Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

W KURIERZE. Propozycja miasta nie pasuje

Data publikacji: 17 lutego 2016 r. 11:36
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:44
W KURIERZE. Propozycja miasta nie pasuje
 

Ponad 2700 złotych kosztowały badania analizy natężenia ruchu, które miasto jesienią ubiegłego roku wykonało przy ul. Druckiego-Lubeckiego i Stalmacha. Badania miały wskazać, czy w tym miejscu potrzebne są światła. Po nich magistrat zaproponował - żeby zapewnić bezpieczeństwo pieszym - zwężenie jezdni do jednego pasa. Mieszkańcy okolicy chcą jednak, by w inne miejsce przeniesiono przystanek tramwajowy oraz by zamontowano instalację świetlną.

O tym, co dzieje się przy Stalmacha piszemy od lipca ubiegłego roku, kiedy doszło tam do śmiertelnego potrącenia kobiety na przejściu dla pieszych. Po wypadku rozpoczęła się batalia o światła. Na razie nie przyniosła skutku. Przez ostatni miesiąc mieszkańcy dzielnicy Drzetowo-Grabowo ponownie podpisywali się pod petycją. Poprzednia - w lecie - sygnowana była przez 1400 osób.

- Teraz udało nam się zebrać 1240 podpisów. Jesteśmy zadowoleni z wyniku i po raz kolejny chcemy podjąć dyskusję z urzędnikami. Na ostatnim, grudniowym posiedzeniu Komisji do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego i Samorządności pan Marcin Charęza (kierownik referatu ds. organizacji ruchu - przyp. red.) zaproponował rozwiązanie, które nas zawiodło - pisze do redakcji „Kuriera" Aisha Ślusarska, jedna z inicjatorek petycji, krewna ofiary wypadku. ©℗

Więcej w środowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu z 17 lutego 2016

(kol)

Na zdj.: Batalia o światła na razie nie przyniosła oczekiwanego przez  mieszkańców skutku.

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Brawo
2016-02-17 13:30:40
Zwężenie jezdni do jednego pasa na trasie przejazdu samochodów ciężarowych w industrialne tereny Szczecina jest równie rozsądne, co zabranie jednego kierunku ruchu na Jagiellońskiej.
info
2016-02-17 13:30:13
a może szanowna komisja i kierownizyna charęza pofatygowaliby się nie raz a pare razy w ciągu różnych godzin i zobaczyli jak wygląda ruch na lubeckiego. Zwężenie pasa ruchu do jednego to chore, natężenie ruchu jest tak duże że przy obciążeniu ruchem dwóch pasów tworza się korki i zatory. Liczne ciężarówki, tiry do Polic, pojazdy ponadgabarytowe do fabryki wiatraków dopełniają reszty do kotła. Skoro pomysły się ne sprawdziły może warto posłuchać mieszkańców.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA