Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

W Kurierze: Sześciolatek na wagę złota

Data publikacji: 15 lutego 2016 r. 08:17
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:44
W Kurierze: Sześciolatek na wagę złota
 

Od września do klas pierwszych już nie muszą pójść sześcio-, ale siedmiolatki, o czym niedawno zdecydował Sejm. Jednocześnie samorządy w całej Polsce namawiają rodziców dzieci sześcioletnich - za co już zebrały pochwały od pani minister edukacji - o posłanie swoich pociech do ... szkół. To dość absurdalna i jednocześnie mało klarowna sytuacja. Dyrektorzy szkół nie wiedzą bowiem, ile klas pierwszych przyjdzie im utworzyć w nowym roku szkolnym.

W całej Polsce samorządy namawiają rodziców do tego, by sześciolatki zabierać z przedszkoli i posyłać do klas pierwszych albo chociaż do zerówek w podstawówkach. Dlaczego? Po pierwsze, by „ustąpić" miejsca trzylatkom w przedszkolach, po drugie - jeśli sześciolatki zostaną w przedszkolach, w podstawówkach niewiele będzie klas pierwszych. Zatem każdy sześciolatek w szkole jest na wagę złota. Stąd np. w Opolu rodzice dzieci sześcioletnich, którzy zdecydują się na posłanie kilkulatków do szkoły, otrzymają od gminy 1000 zł na wyprawkę szkolną. Kwota ta ma być przeznaczona na określone wydatki, których katalog właśnie opracowywany jest w tamtejszym magistracie. Ale już mówi się o tym, że będą to mogły być pieniądze przeznaczone choćby na zajęcia dodatkowe albo pomoce dydaktyczne. Według władz opolskich, taka finansowa zachęta spowoduje, iż do klas pierwszych pójdzie przynajmniej połowa obecnych sześciolatków. Wychodzi zatem na to, że w innych miastach, które nie będą miały do zaoferowania niczego poza miejscem w szkole, rodzice poślą do tych placówek niewielką liczbę dzieci sześcioletnich.

Czy zatem w Szczecinie prezydent Piotr Krzystek ma podobny pomysł, jak w Opolu, na zapełnienie szkolnych klas sześciolatkami?

Monika Gapińska

Fot. Robert WOJCIECHOWSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

xx
2016-02-16 19:55:28
Prawda jest taka, że tu wcale nie chodzi o dzieci i o to czego chcą rodzice tylko o kasę. Rząd pozostawiając sześciolatki w przedszkolach chce zaoszczędzić na każdym takim dziecku 4 tys. , dlatego tak ta ograniczona minister się piekli, że samorządy zachęcają do posyłania dzieci do szkoły. Samorządom też zresztą zależy tylko na kasie i cała sprawa się sprowadza do tego, kto kogo bardziej "wykiwa", a naiwni rodzice będą myśleli, że to ich autonomiczna decyzja.
Anna
2016-02-16 16:45:24
Jola, imiona piszemy wielką literą. Wszystkie, nie tylko swoje. Poza tym - co to są "dzieki" i "rzady"?
Jola
2016-02-16 09:40:46
I dzieki takim inteligentom jak marian mamy rzady pisu. Brawo jasiu
Marian
2016-02-15 20:03:57
I jeszcze to: Nie masz racji Julio. Jest OBOWIĄZEK, nie PRAWO. Nie możesz wysłać później niż w wieku 7 lat. Czemu tak wcześnie? Może dać rodzicom prawo do wysyłania 10-latka do pierwszej klasy? A może w wieku 15 lat? Jeszcze raz pytam: dlaczego dziecko ma być pozbawione możliwości edukacji przez głupich rodziców?
Marian
2016-02-15 20:00:23
A Ciebie boli, że są polskie dzieci, które nie są głupsze od dzieci niemieckich. Powiem więcej, istnieją polskie dzieci, które tak jak niemieckie idą do szkoły w wieku 6 lat - i to w Niemczech - radząc sobie także dobrze, szybko się ucząc języka i nie odstając bynajmniej od niemieckich rówieśników, choć wiadomo, że mają trudniej. Uwierzcie w końcu w to, że nasze dzieci nie są głupie. Niektóre mają po prostu głupich rodziców.
julia
2016-02-15 16:17:56
Mariana boli, że rodzice wygrali z rządem PO-PSL i mają WYBÓR. Rodzice zebrali chyba 2 mln podpisów, które PO zmieliło. Nawet ktoś tam z PO od kampanii wyborczej powiedział że gdyby Komorowski zawetował ustawę o 6 latkach to pozostałby na stanowisku a PO mogłoby nie przegrać wyborów. I tyle. Nie przymus lecz WYBÓR, PRAWO nie OBOWIĄZEK.
lulek
2016-02-15 11:59:46
Na temat słuszności czy też nie, wprowadzenia obowiązku szkolnego od 7 roku życia się nie wypowiem, choć sam rozpocząłem naukę w szkole w wieku 6 lat. Ale to były inne czasy, zupełnie inne. Ciekawi mnie natomiast pytanie postawione na końcu tego artykułu przez Panią Monikę Gapińską. No, może bardziej niż samo pytanie, odpowiedź na nie.
Marian
2016-02-15 10:06:31
Moim zdaniem niepotrzebnie wprowadzono obowiązek szkolny od 7 roku życia. Skoro są rodzice, jak państwo Elbanowscy, którzy uważają, że ich 6-letnie dziecko nie poradzi sobie w pierwszej klasie wśród innych 6-latków uczonych wg progu ułożonego dla 6-latków, to być może są i tacy, którzy uważają, że w wieku 7 lat jest jeszcze za wcześnie, może i 9 to nieodpowiedni wiek na rozpoczęcie edukacji? Tylko dlatego, że jest paru rodziców uważających swoje dzieci za głupsze, emocjonalnie nieprzystosowane do nauki w grupie rówieśniczej, wywala się cały system. A raczej tymi rodzicami trzeba się zająć. Niech nie dorabiają po 5 dzieci, niech maja troje i poświęcą im więcej czasu.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA