Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

W KURIERZE. Zabraknie strażaków?

Data publikacji: 05 kwietnia 2016 r. 20:58
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:49
W KURIERZE. Zabraknie strażaków?
 

– Niektóre jednostki ochotniczych straży pożarnych zaczynają cierpieć na notoryczny brak ludzi i zdarza się, że w ogóle nie wyjeżdżają do interwencji - mówi st. bryg. Wojciech Siergiej, komendant stargardzkiej Państwowej Straży Pożarnej. - Regularnie szkolimy chętnych, ale z reguły są to bardzo młodzi ludzie, którzy po ukończeniu szkoły rozglądają się za pracą. A jak już ją podejmą, nie są tak dyspozycyjni. Po upadku państwowych gospodarstw rolnych we wsiach zrobiło się sporo bezrobotnych, ale wszelki duch w tych ludziach umarł i nie mają już chęci, ani woli do współpracy z nami.

W powiecie stargardzkim, zajmującym obszar ponad 1,5 tys. km kw., z czego 22 proc. to obszary leśne, mieszka prawie 120 tys. osób. Ochroną przeciwpożarową na tym terenie zajmują się strażacy z PSP, 31 jednostek OSP (w tym 13 wchodzących w skład w krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego) oraz jednej jednostki wojskowej straży pożarnej. Zgodnie z Ustawą o ochronie przeciwpożarowej, bezpośredni udział w działaniach ratowniczo-gaśniczych mogą brać członkowie OSP, którzy ukończyli 18 lat, ale nie przekroczyli 65. roku życia, posiadają aktualne badania lekarskie, są ubezpieczeni oraz odbyli szkolenie pożarnicze. Jak wylicza W. Siergiej, w powiecie stargardzkim spełnia te wymogi
493 ratowników z OSP, spośród których 275 jest w krajowym systemie ratowniczo-gaśniczym.

- Teoretycznie tylu właśnie ratowników może uczestniczyć w działaniach ratowniczych - dodaje st. bryg. Wojciech Siergiej. - Inaczej wygląda to w jednostkach OSP, nie należących do KSRG. Tam na 18 jednostek, jedenaście z nich nie spełnia stawianych wymogów. Z tego względu do działań ratowniczych możemy dysponować tylko ochotników z Dzwonowa, Wapnicy, Pęzina, Nowej Dąbrowy, Reptowa, Kunowa i Sowna. ©℗

Więcej w środowym Kurierze Szczecińskim i e-wydaniu z 6 kwietnia 2016

Aneta SŁABA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Strażak OSP
2016-04-06 06:55:25
Szef w pracy stawia sprawę jasno... Jak pojade w godzinach pracy na akcję to mogę już do roboty więcej nie wracać. Największy problem z wyjazdami jest między 8 a 16 Bez prawnej pomocy państwa problem będzie się pogłębiał
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA