W niedzielę wybieramy europosłów

Fot. Robert STACHNIK  

W niedzielę kończymy trwający od jesieni ubiegłego roku maraton wyborczy. Tego dnia zdecydujemy, którzy z polskich polityków zasiądą w ławach Parlamentu Europejskiego. Ich kadencja potrwa pięć lat. Wybory do europarlamentu odbywają się w naszym kraju po raz piąty.

W okręgu wyborczym nr 13, obejmującym województwa zachodniopomorskie i lubuskie, zarejestrowano siedem list. Na czele komitetu Trzeciej Drogi znaleźli się wicemarszałek Senatu Michał Kamiński i parlamentarzystka Maja Nowak. Jedynką na liście komitetu Konfederacja, Wolność i Niepodległość jest ekonomistka Magdalena Sosnowska, dwójką – lekarz Marcin Sowiński. Listę komitetu Bezpartyjni Samorządowcy – Normalna Polska w Normalnej Europie otwierają adwokat Krzysztof Łopatowski i inżynier ochrony środowiska i kształtowania krajobrazu Iwona Maliszewska. Najważniejsze osoby Polexitu to elektryk Janusz Żurek i dziennikarz Paweł Jasica. Lokomotywami Koalicji Obywatelskiej w tych wyborach są posłowie Bartosz Arłukowicz i Elżbieta Polak, Lewicy – europoseł Włodzimierz Cimoszewicz i posłanka Anita Kucharska-Dziedzic, a Prawa i Sprawiedliwości – europosłowie Joachim Brudziński i Elżbieta Rafalska.

Pięć lat temu z naszego okręgu do PE dostało się czworo polityków. Na Bartosza Arłukowicza zagłosowało wtedy prawie 240 tys. osób. Polityk był dwójką na wspólnej liście PO, SLD, PSL, Zielonych i przeskoczył startującego z pierwszego miejsca weterana Bogusława Liberadzkiego (zdobył prawie 100 tys. głosów i też dostał się do PE). Od października ub. roku Bartosz Arłukowicz jest posłem w polskim Sejmie. Z listy PiS dostali się ówczesny minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński (ponad 185 tys. głosów) oraz ówczesna minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska (ponad 70 tys. głosów).

Europosłowie w PE zrzeszają się w grupy polityczne. W kadencji, która właśnie mija, politycy Prawa i Sprawiedliwości należą do Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (ECR), przedstawiciele KO i PSL znajdują się we frakcji Europejskiej Ludowej (EPP). Ludzie Lewicy są w Grupie Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów (S&D). Róża Thun, która reprezentuje Polskę 2050 tworzącą Trzecią Drogę, działa w ramach frakcji Odnówmy Europę (Renew Eruope).

Łącznie oddelegujemy do Brukseli 53 polityków z Polski. W Parlamencie Europejskim jest 720 miejsc.

W 2019 roku frekwencja na poziomie krajowym wyniosła 45,68 proc., w naszym okręgu wyborczym – 42,10 proc.

Idąc na głosowanie, pamiętajmy, aby wziąć ze sobą dokument tożsamości – dowód osobisty, paszport, legitymację studencką lub prawo jazdy. Można także posłużyć się aplikacją mObywatel.

Ważne: na każdej karcie stawiamy znak w kratce przy nazwisku tylko jednego kandydata. Nasz głos jest nieważny, jeśli postawimy znak inny niż „X”, albo nie postawimy go w ogóle. ©℗

(as)