Tym razem uczestnicy strajku kobiet przenieśli się do aut. Sznury samochodów przemieszczały się po mieście blokując przez pewien czas m.in. ronda oraz przeprawę promową. Klaksonami manifestujący wyrażali swój sprzeciw wobec polityki Prawa i Sprawiedliwości.
Środa była szóstym dniem strajków. W Świnoujściu do tej pory manifestanci spacerowali po mieście, ale tym razem przenieśli się do aut. Ludzie pozdrawiali przejeżdżających z okien. Niektórzy wyszli na balkon z trąbkami.
Doszło do dwóch incydentów: jedna z uczestniczek marszu doniosła o tym, że przy ul. Kościuszki jakiś mężczyzna pojawił się przed maską jej auta i groził nożem. - Filmik i zdjęcia przekazane zostały policji. Nie zastraszą nas - informuje. Uczestnicy strajku poinformowali także o tym, że ktoś z okna rzucił w ich stronę butelką. Strajkujący nie mają wątpliwości, że wypowiedź prezesa PiS i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego zachęca do tego typu zachowań.
Uczestnicy świnoujskiego strajku zapowiadają kolejne manifestacje.
Tekst, film i fot. BaT