Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

W szczecińskim porcie oddali hołd bohaterom [GALERIA]

Data publikacji: 30 sierpnia 2020 r. 11:17
Ostatnia aktualizacja: 31 sierpnia 2020 r. 11:56
W szczecińskim porcie oddali hołd bohaterom
 

W niedzielę, 30 sierpnia, w Szczecinie świętowana jest 40. rocznica podpisania Porozumień Sierpniowych oraz powstania NSZZ „Solidarność”. Przed oficjalną częścią obchodów złożono kwiaty m.in. przy pomniku Kolebka portowej „Solidarności”, znajdującym się tuż za bramą wjazdową do siedziby Zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście.

Pomnik upamiętnia strajkujących w latach 1970, 1980 i 1988. Szczecińscy portowcy, obok pracowników stoczni i zakładów komunikacji miejskiej, należeli do najaktywniejszych w walce o godność ludzi pracy, o wolność i wartości demokratyczne.

W niedzielę rano spotkali się przy nim i złożyli kwiaty przedstawiciele strajków w porcie, a także ZMPSiŚ i innych spółek portowych - jak Infra-Port czy Polskie Terminale - oraz Fundacji Polskich Wartości. Uroczystość poprowadził prezes tej ostatniej, Wojciech Woźniak, który w 1988 r. należał do grupy młodych ludzi aktywnie wspierających strajkujących portowców.

- Pamiętajmy o wszystkich bohaterach, pamiętajmy o wszystkich pomnikach, składajmy kwiaty tam, gdzie ci bohaterowie byli - mówił W. Woźniak, przypominając o pomnikach znajdujących się na terenie szczecińskiej stoczni „Gryfia” i dawnej stoczni „Parnica” (dziś „Pomerania”). - Cześć i chwała bohaterom! Nie tylko tym ze stoczni, ale również tym, którzy tutaj strajkowali w latach 1970, 1980 i 1988. Część z nich brała udział we wszystkich strajkach.

(ek)

Fot. Elżbieta KUBOWSKA

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Stanisław
2020-08-31 10:16:37
@Kawa - A robotnicy nie mają żadnego dostępu do książek, żeby zrobić już coś ładnego? Mają na dodatek kontakt przecież z inżynierami i projektantami wszelkiej maści. A jakby było mało, to pełno jest na mieście zakładów poligraficznych, gdzie siedzą zdolni ludzie mogący za niewielkie pieniądze na pewno doradzić lub zaprojektować coś więcej niż pociętą blachę i dwie białe rury. Można też było ogłosić konkurs w szkole artystycznej za jakiś fant w postaci kilku albumów z dyplomem (koszt 200zł?). Nie trzeba do tego urzędniczych milionów. Jest setka możliwości, a zrobiono, mam wrażenie, wszystko jak zwykle - na przekór i prowizorycznie.
doker
2020-08-30 19:33:18
A gdzie była Drzazga?
Kawa
2020-08-30 15:26:29
Pomnik zrobili sobie sami robotnicy.Jakby nie zrobili to by do dzisiaj go nie mieli.Jeśli esteci i znawcy sztuki mają koncepcje i pieniądze to nic nie stoi na przeszkodzie by to ogłosić i wykonać.Strajkujący w tamtych latach tylko się z takiej koncepcji ucieszą i podziękują za pamięć i inicjatywę.
Stanisław
2020-08-30 13:30:35
Ależ fatalnie wygląda ten... "pomnik". Nie dość, że jakieś ostre, wystające jak zasieki niebezpieczne elementy (w sam raz dla dzieci), to jeszcze kicz i paździerz. Ta toporna PRLowska rzeźba marynarza z Alei JPII wygląda przy tym jak dzieło Michała Anioła. Naprawdę już nie było lepszych koncepcji? Nie ma już żadnych zdolnych ludzi w tym mieście? U decydentów też już nie ma żadnego poczucia smaku?
ciecińska estetyka
2020-08-30 11:53:08
Jakiś taki rachityczny i nieestetyczny ten pomniczek. Wyjątkowo przykra scena.
jerzyn
2020-08-30 11:26:43
Halo halo a gdzie maseczki i odległości obywatele śmiesznej solidarności Może już macie jakieś lekarstwo na tą zarazę czy jesteście zapatrzeni na ob .morawieckiego
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA