W szpitalu „Zdroje” rozpoczęto nowatorską zdalną arteterapię dla pacjentów oddziałów pediatrycznych. To pomysł studentki Akademii Sztuki w Szczecinie – Malwiny Bieganowskiej.
Pomysłodawczyni proponuje dzieciom w wieku 4-12 lat udział w bezpłatnych 15-minutowych sesjach pod nazwą „Rozwój kreatywności przy pomocy arteterapii”. Spotkania mają formę atrakcyjnych zabaw - relaksacyjnych, muzycznych łączących śpiew i ruch, plastycznych oraz innych, pobudzających wyobraźnię. Każda jest indywidualnie dobierana do wieku, stanu zdrowia pacjenta oraz jego możliwości psychofizycznych i ruchowych. Zajęcia odbywają się zdalnie. Aby wziąć w nich udział, wystarczy, by rodzic użyczył dziecku na kwadrans telefon, tablet lub laptop i połączył się z inicjatorką projektu przez ustaloną aplikację lub platformę internetową, umożliwiającą komunikację wzrokowa trenerki z ich pociechą.
W tym tygodniu w szpitalu „Zdroje” Malwina Bieganowska przeprowadziła pierwszą, pilotażową sesję z 10-letnią pacjentką z Oddziału Neurochirurgii Dziecięcej, która bardzo pomyślnie wypadła. Dziewczynka, która właśnie przeszła kilka poważnych zabiegów operacyjnych, była zachwycona zajęciami zdalnymi. Bardzo pozytywnie arteterapeutyczne e-spotkanie oceniła też jej mama. Amelka od razu umówiła się z trenerką na kolejny wirtualny trening. Jej entuzjazm i radość potwierdziły potrzebę stosowania tego typu rozwiązań u najmłodszych pacjentów. Chęć udziału w zajęciach zgłosili już kolejni rodzice.
Wiele dzieci, których operacje i leczenie nie mogły zostać przełożone, przebywa obecnie na oddziałach szpitalnych będąc pozbawionymi możliwości odwiedzin bliskich, tęskniąc za domem. Zdalne sesje arteterapeutyczne dają im szansę na chwilę zapomnienia o szpitalnej rzeczywistości, stając się radosną odskocznią od bólu i cierpienia.
- Ten innowacyjny projekt powstał z myślą o chorych i niepełnosprawnych dzieciach, które przebywają w domach, szpitalach i hospicjach. Dzięki indywidualnym zajęciom arteterapeutycznym pokazuję możliwość rozwoju oraz drogę do przyjemności i zabawy - mówi Malwina Bieganowska. - Celem jest pobudzenie wyobraźni, uwolnienie emocji, zaprzyjaźnienie się nie tylko ze sztuką, ale również z samym sobą. Chcę pokazać, że wszyscy jesteśmy równi i zasługujemy na dawkę pozytywnej energii. Liczę, że możliwość obcowania ze sztuką w e-świecie doda chorym sił do dalszej walki.
Zajęcia indywidualne to krótka, ale intensywna dawka sztuki i energii od nauczyciela. Takie spotkanie twórczo i emocjonalnie rozwija oraz pokazuje drogę do przyjemności i dodaje sił do walki w kryzysie. Jego efektem jest podniesienie poziomu satysfakcji i zadowolenia, zwiększenie odwagi do rozmowy, improwizacji, nauki śpiewu, pozbycie się części napięć w ciele i pokazanie, jak sobie radzić z przeciwnościami losu. A szczególnie teraz zastrzyku właśnie takich emocji i umiejętności najbardziej potrzebują najmłodsi hospitalizowani.
(ip)
Fot. szpital „Zdroje”
Na zdjęciu: Amelka podczas e-arteterapii