W Stargardzie trwa Weekend Cudów. Do rąk najbiedniejszych trafiają świąteczne dary przygotowane w ramach Szlachetnej Paczki.
W tym roku udało się spełnić najpilniejsze potrzeby 25 rodzin w Stargardzie, a 450 rodzin w Zachodniopomorskiem. Dla wszystkich udało się znaleźć darczyńców, niektórych niemal w ostatniej chwili.
W sobotę z samego rana dary zaczęły trafiać do domów potrzebujących. Rozwożenie jest kontynuowane dzisiaj. W paczkach znalazły się m.in. pralki, lodówki, laptopy, łóżka, a także ubrania, szkolne plecaki i przybory, a przede wszystkim żywność z długim terminem przydatności oraz środki chemiczne.
Opisy trudnej sytuacji rodzin zgłoszonych do pomocy darczyńcy mogli znaleźć na stronie internetowej Szlachetnej Paczki. Michał Bodek ze Stargardu wybrał samotnie mieszkającą starszą panią, której kupił kuchenkę gazową i odkurzacz, a także kurtkę zimową i żywność.
- Czasy mamy takie jakie mamy – mówi stargardzki przedsiębiorca. – Ludziom żyje się ciężko, szczególnie tym starszym. Trzeba pomagać, bo nigdy nie wiadomo co nas czeka w przyszłości.
Darczyńcy przygotowywali paczki indywidualnie lub zbiorowo. Wielu z nich brało udział w poprzednich edycjach Szlachetnej Paczki, ale byli wśród nich także nowi ofiarodawcy.
- Nasi wolontariusze odwiedzili w sumie 85 rodzin, które zostały zgłoszone do Szlachetnej Paczki – mówi Paulina Łagiewka, koordynator regionalny stowarzyszenia Wiosna, organizator Szlachetnej Paczki. – Spośród nich wybraliśmy 25 rodzin, które tej pomocy potrzebowały najbardziej. Wolontariusze od pół roku ciężko pracowali, by zorganizować dla nich wsparcie. Chcę im serdecznie za to podziękować. Słowa uznania należą się też wszystkim darczyńcom, a także firmie transportowej Macieja Przekowiaka, która podobnie jak przed rokiem użyczyła nam dwa busy do rozwożenia paczek. Właściciel jeździ z nami i te paczki nam rozwozi. Jeśli darczyńca przyjeżdża do nas własnym transportem to razem z nim jedziemy do wybranej przez niego rodziny. Dziękujemy też naszym sponsorom, którzy sfinansowali poczęstunek dla wolontariuszy, którzy ciężko pracują i dźwigają te paczki.
W akcji bierze udział 21 wolontariuszy zarejestrowanych w ramach Szlachetnej Paczki, a także wiele innych osób dobrej woli, w tym kierowcy rozwożący produkty i harcerze 12. drużyny harcerskiej.
- Jestem wolontariuszką tej akcji po raz drugi – mówi Magdalena Olas, harcerka ze stargardzkiego hufca. – Wiadomo, trzeba poświęcić swój wolny czas, ale efekt jest niesamowity. Szczęścia obdarowanych rodzin nie da się opisać.
Dary od mieszkańców o wielkim sercu będą trafiać do stargardzkich rodzin jeszcze dzisiaj. Sztab Szlachetnej Paczki znajduje się w Stargardzkim Centrum Kultury, wejście od strony Wojska Polskiego. Każdy, kto jeszcze chce coś przynieść potrzebującym, jest tam mile widziany. Wolontariusze czekają tam do godz. 20.
Tekst i zdjęcia Wioletta Mordasiewicz