To była już druga Inwazja Morsujących Mikołajów w Świnoujściu. Wielbiciele kąpieli w zimnej wodzie w przebrani za Mikołajów i w inne fantazyjne stroje weszli na kilkanaście minut do Bałtyku. Na standardowe pytanie, czy woda była chłodna odpowiadali, że raczej ciepła, ale przede wszystkim… morka.
W zabawie wzięło udział około 200 morsów. Przyjechali tutaj z różnych stron Polski. Podobną imprezę w Świnoujściu organizowano rok temu. W tym roku świnoujskie morsy, wraz z Ośrodkiem Sportu i Rekreacji oraz ratownikami WOPR postanowili powtórzyć wydarzenie.
- Mamy nadzieję, że Inwazja Morsujących Mikołajów będzie odbywać się cyklicznie. W zeszłym roku wszystko organizowała Ewa Bugajna. Postanowiliśmy to kontynuować. Oprócz świnoujskich morsów są wielbiciele zimowych kąpieli z zaprzyjaźnionego klubu z Międzyzdrojów, a także z Wrocławia, Leszna, Pyrzyc, Myśliborza i Nowogardu. Najliczniejsza grupa przyjechała do nas ze Szczecina - mówi nam Katarzyna Kolisz z Klubu Morsów Morświny. ©℗
Tekst i fot. Bartosz TURLEJSKI
Na zdjęciu: W Świnoujściu wielbiciele lodowatych kąpieli weszli na kilkanaście minut do Bałtyku. Mówili, że woda jest całkiem ciepła.