„Chcesz miłości? Przygarnij psa. Ludzie gryzą" - do adopcji bezdomniaków przekonują nie tylko szczecińskie zwierzoluby. Czyli psów takich, jak choćby Czort: delikatnych, łagodnych, o pogodnej naturze, których bardzo zawiódł człowiek.
Był chory, gdy w mroźny styczniowy wieczór pan go wyprowadził na spacer i porzucił. Gdyby nie pomoc przypadkowych osób, ten psiak z wiecznie rozmerdanym ogonem pewnie już nie miałby przed sobą przyszłości.
- Czort trafił do schroniska pod koniec stycznia br. Dowieziony przez pogotowie interwencyjne z ul. Paproci. Potrzebował pomocy lekarsko-weterynaryjnej, aby dojść do zdrowia. Teraz wreszcie jest już gotowy na to, aby stać się łaciatym dopełnieniem jakiejś sympatycznej rodziny - mówią Czorta schroniskowi opiekunowie. - Jest uroczym czterolatkiem, który jednak potrzebuje trochę czasu, aby oswoić się z nową sytuacją i ludźmi wokół. Potem dopiero okazuje, jak bardzo jest spragniony kontaktu z opiekunem: delikatnie tuląc się do niego.
Czort zwany też Bartem jest oryginalnie umaszczony, z charakterystyczną białą końcówką ogona. To bardzo energiczny psiak, który uwielbia spacery i zabawy na wybiegu. Świetnie się sprawdzi w aktywnie spędzającej czas rodzinie.
Kto zatem chciałby przed tym puszystym słodziakiem (25/22) otworzyć dom i serce, jest proszony o kontakt ze Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91 487 02 81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i wskazane niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(an)