Poniedziałek, 25 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

„Weź mnie KURIEREM do domu”. Nie zapomnij(my) o Loli

Data publikacji: 12 marca 2022 r. 22:43
Ostatnia aktualizacja: 14 marca 2022 r. 12:05
„Weź mnie KURIEREM do domu”. Nie zapomnij(my) o Loli
Lola (354/21) ma długą sierść i fantastycznie puszysty ogon. Jednak nienawidzi kotów, a za innymi psami nie przepada.Fot. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt  

Nie da się przejść obojętnie wobec jej pełnego smutku spojrzenia. Ani zapomnieć o pieskim losie, jakiego jest ucieleśnieniem. Znów jest w schronisku, bo po raz kolejny zawiódł ją człowiek.

Dla Loli zabrakło miejsca na rodzinnych wakacjach. Dlatego trzy lata temu trafiła na bruk. Wszystko wskazywało na to, że została wyrzucona z tzw. dobrego domu. Bo była zadbana, gdy ją znaleziono błąkającą się po centrum Szczecina. Jej smutne oczy przyciągały uwagę. Za ich sprawą pewna para pokochała Lolę od pierwszego wejrzenia. Nie chcieli słuchać, że nienawidzi kotów. Przygarnęli, mając nadzieję, że psi instynkt zmienią. Ale nie dali rady. Dlatego Lola miała u nich dom ledwie na chwilę.

Potem znów trafiła za kraty, a jej schroniskowi opiekunowie mówili: „Sunia o jednym z najsmutniejszych spojrzeń, jakie można dostrzec u schroniskowych psów". Szukali dla niej kochającej rodziny za pośrednictwem portali społecznościowych i naszego „Kuriera". Z powodzeniem. Jednak i tym razem się okazało, że dla Loli to jednak nie był dom na zawsze. Lola jeszcze w ub. roku znów trafiła do schroniska. Tym razem z powodu tzw. nagłej sytuacji losowej opiekuna.

- Jest bardzo sympatyczną sunią. Bystrą i w lot chwytającą wszystko, czego się od niej oczekuje. Posiwiała, ale wciąż w niej drzemią niespożyte pokłady energii. Zatem świetnie się sprawdzi w aktywnie spędzającej czas rodzinie. Byle była bez małych dzieci, bo Lola ma tendencję do pilnowania zasobów - opowiadają pracownicy schroniska. - Niestety, Lola nie przepada za innymi psami, a na koty dosłownie poluje. Dlatego najlepiej, gdyby była jedynym czworonożnym pupilem w domu. Poszukujemy dla Loli odpowiedzialnych, konsekwentnych i cierpliwych opiekunów.

Kto chciałby uroczą Lolę (354/21) lub jakąkolwiek inną, równie złaknioną uczucia, psinę przyjąć do rodziny - otworzyć przed nią dom i serce - jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt: al. Wojska Polskiego 247, tel. +48 91-487-02-81, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl. Placówka jest czynna codziennie, również w soboty i wybrane niedziele (oprócz świąt) w godzinach 9-16. Adopcje odbywają się od g. 8.30 do 15.30. Uwaga: na nowych przyjaciół w schronisku czekają również przyjaźnie mruczące kociaki.
Przypominamy: schronisko pracuje w reżimie sanitarnym, co oznacza, że wejście na teren jego biura jest możliwe wyłącznie w maseczce i przy zachowaniu zasad dystansu społecznego. Na spacery zapoznawcze oraz adopcje należy się umawiać z wyprzedzeniem, najlepiej telefonicznie.

* * *

Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗

(an)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Uśpić!
2022-03-14 11:59:44
Kolejny aspołeczny odbezpieczony granat oferowany Bogu ducha winnym szczecińskim rodzinom przez "miłośników" zwierząt. Czy Lola ma tak samo słodkie oczy jak zagryza okoliczne koty? A jakie oczy mają wtedy koty? A jakie oczy ma Lola kąsając np. dziecko sąsiadów, które nieopatrznie w jej obecności zechciałoby coś podnieść z podłogi w związku z jej "tendencją" do pilnowania zasobów? Co jest ważniejsze? Nasze bezpieczeństwo czy szczęśliwe życie Loli?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA