Dwuletni Nilson to bardzo uroczy pies - przyjazny, kocha dzieci, chętnie bawi się z innymi psami. Każdemu przechodzącemu przy jego boksie podaje łapę. Dlaczego więc jest w schronisku?
Trafił do niego 1 lutego tego roku, zrzeczony po nieudanej adopcji. Wcześniej znalazł się w schronisku w grudniu, znaleziony na alei Wyzwolenia.
- Z wyglądu to bardzo uroczy pies, przyjazny dla ludzi, kocha dzieci, pięknie bawi się z innymi psami na wybiegu - opowiadają o nim obecni opiekunowie. - Kilka dni po adopcji był w salonie dla psów, bez problemu poddał się wszelkim zabiegom pielęgnacyjnym.
Chodzi ładnie na smyczy. Każdemu przechodzącemu przy jego boksie podaje łapę. Kto go przygarnie, z pewnością doceni wszystkie te przymioty. Musi mieć jednak świadomość szczególnych potrzeb tego pięknego psa.
- Nilson nie może, na teraz, zostawać sam w domu - zaznaczają pracownicy schroniska. - Jego lęk separacyjny objawia się niestety tym, że niszczy w domu wszystko co mu wpadnie pod pysk. Tu przyszłego właściciela czeka dużo pracy. Potrzebujemy świadomego opiekuna, który przepracuje problem lęku separacyjnego.
Kto jest na to gotów i chciałby Nilsona (39/23) lub jakąkolwiek inną równie samotną i złaknioną przyjaźni psinę czy kocinę przyjąć do rodziny, jest proszony o kontakt ze szczecińskim Schroniskiem dla Bezdomnych Zwierząt – tel. 723-578-434 (ul. Południowa, e-mail: schronisko@schronisko.szczecin.pl). Placówka jest czynna od poniedziałku do soboty w godzinach 8-16. Adopcje odbywają się od g. 8 do 15.30.
* * *
Na naszych łamach prowadzimy cykl pt. „Weź mnie KURIEREM do domu”. Jest poświęcony schroniskowym zwierzakom. Znajdą w nim Państwo oferty adopcyjne tych, co za kratami przytuliska siedzą nie za własne winy. Z utęsknieniem czekając na swojego człowieka: niestety, czasem bezskutecznie, nawet latami. ©℗
(gan)