Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Wielkie szkody na cmentarzu [GALERIA]

Data publikacji: 05 marca 2019 r. 14:13
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:34
Wielkie szkody na cmentarzu
Wichura przełamała lub wyrwała z korzeniami ponad 40 drzew. Głównie w najstarszej części Cmentarza Centralnego, a szczególnie w rejonie Kaplicy Głównej, za fontanną. Fot. Kamila LĄD  

„Wiatr przewracał i łamał drzewa jak zapałki" - to obserwacja Kamili Ląd z ostatniej wichury, która przeszła przez Szczecin. Co gorsze, dotyczy Cmentarza Centralnego: zabytkowego „parku, który pochował umarłych". Trwa usuwanie szkód wywołanych wiatrołomami.

Największy w Polsce, a trzeci w Europie, na którego blisko 170 ha spoczęło ponad 300 tysięcy mieszkańców dawnego i współczesnego Szczecina. Obecnie jest uważany za jeden z najpiękniejszych parków przyrodniczych. Prowadzi przezeń tzw. ścieżka botaniczna, uzupełniająca „trakt historyczny" w najstarszej części nekropolii. Wskazując najciekawsze „gatunki drzew oraz krzewów o bogatej symbolice, które stanowią tło zabytkowych nagrobków, pomników i obiektów architektury": miłorzęby, różaneczniki, jodły, cyprysy, odmiany świerków i dęby.

Właśnie trwa inwentaryzacja dendrologiczna zieleni Cmentarza Centralnego. Od stycznia prace wykonuje firma Landgreen - Architektura Krajobrazu z Piask pod Lublinem. Wichura dopadła jej pracowników na terenie nekropolii. W trakcie określania cech dendrometrycznych zielonych okazów.

- Burza straszna. Było sporo strachu. Wiatr przewracał i łamał drzewa jak zapałki. Kilkadziesiąt z nich poleciało na pomniki. Wielka sosna została wyrwana z korzeniami na miejscu, na którym byliśmy niespełna pół godziny wcześniej - wspominają Kamila i Kamil Ląd z Landgreen.

Wichura przełamała lub wyrwała z korzeniami ponad 40 drzew. Głównie brzozy i świerki. Wśród nich nawet okazy o pniach mających po około 2 metrów w obwodzie. I o historii sięgającej założenia Cmentarza Centralnego (1901 r.).

- Padły drzewa mające po 35 metrów wysokości. O koronach średnicy 10-15 m. Najwięcej poleciało w najstarszej części nekropolii. Głównie w rejonie Kaplicy Głównej. I tam też jest najwięcej pomników uszkodzonych przez wiatrołomy - relacjonują państwo Ląd. - To były zdrowe drzewa. Tyle że o słabo rozwiniętym lub uszkodzonym systemie korzeniowym.

Za pierwszą z przyczyn odpowiada natura. Konkretnie specyfika terenu z płytkimi wodami powierzchniowymi. Za drugą - człowiek. Bo przy przygotowaniu miejsc pod pochówki często są podcinane, czyli uszkadzane, korzenie sąsiednich drzew.

- Krajobraz po burzy, która przeszła przez Cmentarz Centralny, jest straszny. Kilkadziesiąt zniszczonych grobów. Straty są ogromne - przyznaje Kamila Ląd.

Trwa zarówno ich szacowanie, jak też usuwanie wiatrołomów. Ze względu na skalę zniszczeń prace zajmą co najmniej kilka dni.

A. NALEWAJKO

Fot. Kamila LĄD

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

gh
2019-03-06 09:12:31
Coś p. redaktor przekręciła. Świerki (a te są na zdjęciach) zawsze mają płaski system korzeniowy i przez to są narażone na wiatry wywalające. Poza tym stare drzewa zdrowe (a przynajmniej tak wyglądające) już są osłabione ze względu na wiek - u świerków w wieku ok 100-120 lat zaczyna się faza rozpadu drzewostanu.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA