Wystartuje przy najnowocześniejszym ze szczecińskich kąpielisk - Arkonce. Aby następnego dnia przenieść się nad Głębokie i do Doliny Siedmiu Młynów. Taki jest plan weekendowych „Wiosennych porządków" - akcji, w której każdy może wziąć udział: dla osobistej satysfakcji i dobra publicznego.
Dwa razy w roku - wiosną i jesienią - przez miasto przechodzi fala społeczników, którym zależy na pięknym i czystym Szczecinie. Sprzątają najbardziej lubiane i najchętniej odwiedzane miejskie trakty zielone. Czas na kolejne ich „pospolite ruszenie" na śmieci - już 35. - pod egidą audytora środowiska Aleksandra Nieczajewa.
Wystartuje pod tradycyjną nazwą: „Wiosenne porządki". Choć dla wielu - którzy swój czas spędzają także w Internecie - będzie to pewnie, robiący obecnie zawrotną karierę na świecie, „trash challenge". Mowa o ekowyzwaniu, jakie podejmują lokalni patrioci - miliony internautów. Wychodząc z założenia, że jeżeli już czymś się chwalić na portalach społecznościowych, to właśnie tym, co się robi dobrego. W tym konkretnym przypadku - dla Ziemi. Dlatego zachęcają: „Wyjdź z domu, znajdź miejsce, które wymaga interwencji: tonąca w śmieciach plaża, wysypisko w środku lasu, zaśmiecony trawnik. Posprzątaj bałagan wokół siebie. Zrób zdjęcie „przed" i „po". Dodaj #trashtag i pochwal się efektem w internecie. Tylko tyle i aż tyle".
Jest jeszcze element wyzwania. Kto chwali się w sieci kawałkiem własnoręcznie uprzątniętej bliskiej mu przestrzeni, ten nominuje kolejnego uczestnika „trash challenge". Na szczeciński grunt ów pomysł przeniósł radny Przemysław Słowik („Kurier" opisał to wyzwanie, dokonane wraz Jagodą Żyłkowską z Rady Osiedla Stare Miasto oraz Tomaszem Kuliszenką ze stowarzyszenia Nasze Śródmieście). Nominując swych znajomych i przyjaciół. Teraz akcja zatacza coraz szersze kręgi, także polityczne. A w gronie nominowanych znalazł się ostatnio również Piotr Krzystek, prezydent Szczecina - wskazany przez społecznika Igora Podeszwika, lidera Inicjatywy „Nowy Szczecin" tuż po tym, gdy on sam w ub. sobotę uprzątnął Bulwar Piastowski.
Natomiast tradycyjna akcja „Wiosennych porządków" ruszy już w piątek (12 kwietnia) przy Arkonce.
- W szkołach wykłada się ekologię. Ale bez jej praktycznych lekcji, przypominałoby to trochę uczenie pływania w czterech ścianach klasy, zza szkolnej ławki - przekonuje Aleksander Nieczajew. - Dlatego stwarzamy najmłodszym okazję do praktyki. I jestem głęboko przekonany, że kto kilka razy po cudze śmieci się schyli, ten własnych zostawiać nie będzie.
Zainteresowani udziałem w akcji będą mogli się spotkać w piątek (12 kwietnia, w g. 9-11) przy wejściu na kąpielisko Arkonka. Natomiast w sobotę (13 kwietnia, g. 9-11) miejscem zbiórki uczestników sprzątania terenów zielonych Szczecina będzie pętla tramwajowa przy jez. Głębokim.
- W piątek zamierzamy uprzątnąć śmieci z Parku i Lasku Arkońskiego, rejonu Syrenich Stawów, brzegów strumieni Osowa oraz przebiegających tamtędy leśnych tras spacerowych - mówi A. Nieczajew. - Natomiast w sobotę posprzątamy okolicę Jeziora Głębokiego, Dolinę Siedmiu Młynów oraz przebiegające tamtędy trakty turystyczne.
„Wiosenne porządki" w wydaniu szczecińskim to nie tylko praktyczna lekcja ekologii, ale także zabawa. Na zakończenie każdego dnia porządkowania terenów zielonych, na uczestników akcji będzie czekało ognisko oraz konkursy ekologiczne z nagrodami, ufundowanymi m.in. przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Regionalną Dyrekcję Lasów Państwowych.
- Zapraszamy do udziału w naszej akcji: w porządkowaniu zielonych płuc miasta - zachęca A. Nieczajew. - Będzie to doskonała okazja do przeprowadzenia w plenerze poglądowej lekcji przyrody, a przy tym do zrobienia czegoś dobrego i pożytecznego dla naszego środowiska naturalnego. „Wiosenne porządki" to też zachęta do udziału w swoistej lekcji obywatelskiej. Szczególnej, bo na rzecz naszej „małej ojczyzny".
Dla własnej satysfakcji, a też dla pięknego zielonego Szczecina. Poza tym każdy będzie miał okazję dopisać na swe konto czy profil wyjątkowy #trashtag. ©℗
Arleta NALEWAJKO
Fot. Mirosław WINCONEK