Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Wiosna bezwarunkowej miłości

Data publikacji: 26 marca 2022 r. 17:41
Ostatnia aktualizacja: 26 marca 2022 r. 17:41
Wiosna bezwarunkowej miłości
 

Labradorka latami była więziona w ciasnym ciemnym pomieszczeniu: pozostawiona sama sobie, odzwyczajana nawet od jedzenia. Potwornie wychudzoną i zalęknioną Nerę jednak uratowano z działek. Wreszcie będzie miała szansę na normalność. Z pomocą Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami oraz szczecińskich zwierzolubów, którzy choćby w ten weekend wezmą udział w charytatywnym pikniku ph. "Wiosna z TOZ".

REKLAMA

Stoliki uginają się od słodkości: cukierków, ciast, bezów, a także od słoiczków pachnących soli do kąpieli. Uwagę przyciągają efektowne przytulanki, barwne kartki wielkanocne, poduchy i delikatne bratki. Można się napić kawy, herbaty, porozmawiać. Jednak wszystkich, niczym magnes, przyciąga dziesiątka biszkoptowych czterotygodniowych maluchów wraz z mamą - maleńką Sisi. Trudno uwierzyć, że ta drobniutka sunia - dziś bezpieczna i wypoczywająca na miękkim posłaniu - jeszcze niedawno była przetrzymywana na łańcuchu przy rozpadającej się budzie, a żywiona jedynie chlebem moczonym w wodzie.

Ogromny wzrost cen

- Właśnie dla takich jak Sisi naszych podopiecznych jest ten piknik. Zbieramy mokrą wysokomięsną karmę dla psów i kotów. Liczymy na przypływ żwirku, a nie mniej potrzebujemy podkładów higienicznych, rękawiczek jednorazowych, smyczy i obroży - mówi Marlena Sobczak ze szczecińskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Natomiast dochód ze sprzedaży np. rękodzieła naszych wolontariuszy posłuży do zdobycia środków na utrzymanie i leczenie naszych podopiecznych. Borykamy się z ogromnym wzrostem cen i to nie tylko mediów. Nie wszystkie operacje możemy wykonywać w naszej lecznicy, a tymczasem coraz więcej naszych podopiecznych wymaga właśnie skomplikowanej pomocy chirurgicznej. Koszty operacji zewnętrznych, jak i lekarstw poszybowały. Musimy zdobywać środki, aby nadal móc pomagać.

Obok kojca Sisi z maluszkami, które do adopcji będą gotowe najwcześniej za cztery tygodnie, jest kolejny - z Tajgerem. To dwunastolatek, którego wyrwano z pijackiej meliny. Był bity, głodzony, a w ostatnim epizodzie jego pan - oprawca zamierzał mu połamać nogi, wkładając między szprychy roweru. Mimo lat traumy Tajger pozostał ufny i pogodny, chętnie nadstawia głowę do głasków. To cichy, spokojny, łagodny pręgowany kundelek: przyjazny nie tylko wobec innych psów, ale również kotów. Sprawdzi się zarówno w domu z małymi dziećmi, jak i pod opieką samotnego seniora. Jest gotowy do adopcji, choć przyszły opiekun powinien wiedzieć, że Tajger ma problemy z nerkami. Dlatego do końca pozostanie pod opieką lekarsko-weterynaryjną TOZ.

Liczy się tylko szczęście zwierząt

Podobny los zapewne czeka 13-letnią Zuzię. To głucha i niedowidząca ruda spanielka z ogromnym jątrzącym się guzem przy zadzie, która zaledwie parę dni temu została odebrana z tzw. dobrego domu. Czeka ją operacja i rekonwalescencja, po której... Oby ją spotkał los równie wiekowej Soni. Gdy na stronie TOZ ją zobaczyła Monika Sieńko - jak sama wspomina - serce jej zmiękło. Natychmiast zgłosiła swój dom i rodzinę dla maleńkiej Sonieczki jako "tymczas". Nie miała wówczas pojęcia, że kilka tygodni wcześniej ta drobna filigranowa jamniczka szorstkowłosa ledwie się ruszała, ciągnąc za sobą monstrualny guz, ważący ponad 3 kg.

- Nie oceniam tych ludzi - Monika mówi krótko o poprzednich opiekunach Soni. - Liczy się dla mnie tylko to, że Sonia jest teraz z nami szczęśliwa. To przekochana, delikatna, cudowna, bezgranicznie oddana psinka, która popiskując dopomina się o pieszczoty. I świetnie dogaduje z naszymi czterema kociakami.

Pomagajmy!

- Wszystkich zachęcam, aby pomagali. Na przykład otwierając się jako domy tymczasowe dla zwierząt w potrzebie. Szczególnie dla seniorów. Niechże psy po latach tragicznych przeżyć choć ten ostatni etap w życiu mają szczęśliwy: niech będą otoczone opieką i czułością, niech wreszcie czują, że są kochane - dodaje Ignacy Sieńko, nastoletni syn Moniki. - Tak naprawdę każdy z nas może uratować choć jedno zwierzęce życie.

Dom tymczasowy dla Soni zmienił się w docelowy. Natomiast Gabi wciąż na swój czeka. Ma niespełna siedem lat, ale nie jest filigranowa - w typie owczarka niemieckiego, co znacznie utrudnia jej adopcyjne szanse. Została odebrana z tragicznych warunków, pewnej rodzinie w Dąbiu. Oni mieszkali w pięknym domu, gdy ona nie miała nawet ciepłej budy. Była niedożywiona, chora, z guzami. Teraz już po operacjach dochodzi do siebie. Potrzebuje czułego opiekuna i bezpiecznego domu.

- Mamy pod opieką 20 adopcyjnych psów. W tym Misię z piątką szczeniąt. Mamy też sporo kotów. Wśród nich teraz tylko jedną mamę, ale przed nami na horyzoncie już wkrótce tzw. kocia górka. Zapraszamy do pomocy - zachęca Marlena Sobczak ze szczecińskiego TOZ.

Wolontariat zawładnął życiem

Wolontariusze bardzo się postarali, aby odwiedzający charytatywny piknik ph. "Wiosna w TOZ" nie szczędzili grosza. Wśród nich jest Emilia Nowakowska - prywatnie prawniczka i pedagog, która od 20 lat prowadzi tzw. dom tymczasowy dla kotów w potrzebie.

- W domu nie czeka na mnie człowiek, tylko zwierzęta. Wolontariat zawładnął całym moim życiem - opowiada p. Emilia. - Dla kotów i psów nie ma znaczenia: młody czy stary, piękny czy brzydki. One nie oceniają wykształcenia, tuszy, wzrostu, koloru oczu i włosów, ani też bieli zębów. One po prostu kochają. Bezinteresownie. Kto szuka bezwarunkowej miłości, ten ją znajdzie tylko u zwierząt. Dlatego właśnie warto być wolontariuszem TOZ. Pomagać. Wszystkich do tego zachęcam.

"Wiosna w TOZ" - wydanie sobotnie już za nami. Kto jeszcze nie zdołał dotrzeć na ów piknik charytatywny przy ul. Ojca Beyzyma, ten powinien skorzystać z szansy jaką daje niedziela (27 marca) - w godz. 11-17.

- Zapraszamy: wszyscy są mile widziani - zapewnia Marlena Sobczak w imieniu wolontariuszy TOZ. ©℗

Arleta NALEWAJKO

 

REKLAMA

Komentarze

Coś pozytywnego
2022-03-26 19:46:51
Wreszcie jakiś oddech od Ukrainy. I to jaki pozytywny! Dziękuję wszystkim wolontariuszom za to, że pomagają. To dobro kiedyś do was wróci.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA