Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Włamywacze spragnieni lektury

Data publikacji: 28 stycznia 2016 r. 13:41
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:42
Włamywacze spragnieni lektury
Fot. Ryszard Pakieser (arch.)  

Szczecińscy policjanci zatrzymali trzech sprawców podejrzewanych o kradzież z włamaniem. Mężczyźni włamali się do jednego z kiosków na prawobrzeżu i ukradli różnego rodzaju gazety warte 800 zł. Z miejsca przestępstwa odjechali nocnym autobusem, rozdając część czasopism przypadkowym pasażerom.

- Poprzedniej nocy szczecińscy policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy włamali się do kiosku z gazetami. Mężczyźni wybili szybę w gablocie punktu i zabrali z wnętrza różnego typu gazety o łącznej wartości 800 złotych - informuje st. asp. Irena Kornicz.

Jak ustalili mundurowi sprawcy przyjechali na prawobrzeże nocnym autobusem. Na końcowym przystanku włamali się do kiosku znajdującego się w pobliżu pętli.

- Następnie sprawcy, jak gdyby nigdy nic z ukradzionym „łupem” wsiedli do komunikacji miejskiej i odjechali z miejsca zdarzenia. Po drodze rozdawali część zabranej z kiosku prasy przypadkowym pasażerom. O kradzieży z włamaniem policję poinformował przypadkowy świadek. Funkcjonariusze ustalili, w którym kierunku oddalili się podejrzewani i partol zatrzymał ich na terenie Osowa. - podaje Irena Kornicz. - Mężczyźni mieli przy sobie część ukradzionego mienia. Wszyscy trzej byli pod wpływem alkoholu, zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu.

Mężczyźni znani są policji, bo wcześniej byli już notowani za podobne przestępstwa. Kiedy 22-, 26- i 30-latek trzeźwieli policjanci z Dąbia zbierali materiał dowodowy pozwalający postawić zatrzymanym zarzut kradzieży z włamaniem. Pracujący nad sprawą mundurowi ustalili, że 26- i 30-latek mają na swoim koncie jeszcze jedno podobne przestępstwo. Obaj w grudniu 2015 roku włamali się do innego kiosku na prawobrzeżu i ukradli z niego prasę o wartości 800 złotych. Mężczyźni przyznali się do popełnienia tego czynu.

Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. (p)

Fot. Ryszard Pakieser (arch.)

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA