Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Włodzimierz Puzyna o zamachach we Francji

Data publikacji: 14 listopada 2015 r. 12:59
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:33
Włodzimierz Puzyna o zamachach we Francji
 
- To jest dramat narodu, który jest nam szczególnie bliski - komentuje tragiczne wydarzenia, do jakich doszło w Paryżu, Włodzimierz Puzyna, konsul honorowy Francji w Szczecinie. 
- Francja jest państwem, które w europejskim i światowym wymiarze odzacza się wrażliwością na potrzeby innych, solidarnością. Kiedy sobie przypominam ile Francuzi nam pomogli, gdy my mieliśmy kłopoty w stanie wojennym i potem, kiedy budowaliśmy nową Polskę, widzę na ile jest to kraj otwarty, wrażliwy, solidarny. To szczególnie bolesne, jeżeli krzywda zdarza się komuś, kto na to zupełnie nie zasłużył. I to jest pierwszy odruch - odruch bólu na krzywdę, która dotknęła ludzi niewinnych i naród, który odznacza się cechami humanistycznymi, które są dzisiaj rzadkością. 
Druga myśl to taka, co się dzieje ze światem. Bo to, co się zdarzyło we Francji jest przejawem szerszego trendu narastania złych emocji i reakcji, które są nakręceniem spirali złych emocji. A w efekcie tego podbijania emocji negatywnych, są ofiary zupełnie niewinne. Bo ludzie, którzy teraz zginęli, są zupełnie przypadkowi. Pytanie, jak tę spiralę zahamować. Przecież w tym roku była historia z "Charlie Hebdo", wtedy tę akcję terrorystyczną wymierzono w ludzi, którzy w jakiś sposób byli w oczach terrorystów winni czegoś, co uznali za obrazę ich religii. Tutaj ofiarami są ludzie, którzy nikomu niczego złego nie zrobili. Mało tego, ta akcja była zorganizowana z premedytacją, w sposób systemowy, w wielu miejscach, z sekwencją zdarzeń, która musiała być zaplanowana. To znowu znak, że siły zła rzuciły wyzwanie tej reszcie świata. A świat jest podzielony, niezorganizowany i w reakcji też generuje złe emocje. 
Zatem ta historia we Francji po pierwsze budzi pewne sentymenty i reakcje solidarności z Francuzami, współczucie im. Ale po drugie skłania do myślenia o tym, co się może zdarzyć, a tu też nie ma dobrej odpowiedzi. To wszystko razem składa się na nastroje niezbyt optymistyczne. Ale być może i nadzieja powinna ciągle w nas żyć, że jesteśmy w stanie się zorganizować i przeciwstawić temu wszystkiemu, co niszczy podstawowe wartości, które wiążą się z cywilizacją i postępami cywilizacji. Mam nadzieję, że może ten sygnał i to zdarzenie zmobilizuje i Europę, i właściwie cały świat do przejścia na inny poziom myślenia i poczucia odpowiedzialności, nie tylko za własne interesy i gry tych interesów, ale na globalną organizację działań, które by wyhamowały procesy destrukcji podstawowych osiągnięć cywilizacji, którą są właśnie wartości i budowanie świata na aspekcie dla praw człowieka i jego potrzeb, tych ludzkich. To wszystko to jest taka mieszanina wrażeń, które się w człowieku pojawiają, kiedy nagle staje w obliczu szoku wywołanego akcją zupełnie barbarzyńską, niewytłumaczalna, nieuzasadnioną i nie do usprawiedliwienia. 

not. (gan)
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Makrela, nigdy nie poradzi sobie ze Szczupakiem,
2015-11-15 23:04:45
Pytanie, jak te spirale zahamowac ? Hmm..., dpowiedz jest krotka: poprzez Dymisje i wymiane obecnych Przywodcow w pewnych Krajach i w UE w Brukseli...! Na wybranie nowych Przywodcow.... bardziej z "jajami" ! Gdyz z "Szalencami i Wariatami" w roku juz 2015-ym trzeba postepowac inaczej... i bardziej krotko...! !
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA