Wcześniejsza informacja:
Ze względu na zanieczyszczenia mikrobiologiczne zamknięto ujęcie wody w Tychowie (gmina Stargard). Do czasu uzyskania kolejnych wyników badania próbek wody, prawie 1,3 tys. mieszkańcom okolicznych wsi woda dostarczana będzie przez strażaków beczkowozami.
Jak informuje Anna Pożdał ze stargardzkiej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, w poniedziałek (7 marca) w ramach bieżącego nadzoru pobrano próbę wody z sieci jednego z budynków mieszkalnych w Tychowie. Po stosownych badaniach w czwartek (10 marca) okazało się, że woda nie jest wystarczającej jakości, bo znajdują się w niej zanieczyszczenia mikrobiologiczne.
– W pobranych próbkach znaleziono bakterie grupy coli, ale mniej niż cztery jednostki, a ogólna liczba mikroorganizmów wynosiła powyżej trzystu – wyjaśnia Anna Pożdał. – To nie są bakterie chorobotwórcze. Ale po zmianie przepisów, dokładnie określających jakość wody przeznaczonej do spożywania przez ludzi, postanowiliśmy zamknąć ujęcie wody w Tychowie. Przed połową listopada ubiegłego roku, zanim weszło w życie nowe rozporządzenie, taka woda była przydatna do spożycia przez ludzi, ale po wcześniejszym jej przegotowaniu. Teraz przepisy są bardziej restrykcyjne i ludziom należy zapewnić wodę z innego źródła.
Rzecznik prasowy Wodociągów Zachodniopomorskich w Goleniowie Łukasz Szeląg tłumaczy, że pracownicy spółki wykonują już niezbędne prace, aby ok. 1,3 tys. mieszkańców Świętego, Tychowa, Strachocina i Sułkowa mogło korzystać z wody jak najszybciej. Wodę poddano chlorowaniu, a całą sieć przepłukano. Mieszkańcy wskazanych wyżej wsi otrzymują na razie wodę z beczkowozów, a w Warchlinie i Warchlinku woda nadaje się do spożycia po przegotowaniu.
Taka sytuacja na pewno potrwa do poniedziałku (14 marca), bo wtedy znane już będą wyniki kolejnego badania jakości wody pobranej z sieci jednego z budynków mieszkalnych oraz ujęcia wody w Tychowie. ©℗
(gra)
Fot. Robert Wojciechowski (arch.)