Wodna mgiełka - nie prysznic. Trochę wody dla ochłody?

Fot. Arleta Nalewajko  

Panujące od wielu dni upały są szczególnie odczuwalne i uciążliwe w ścisłym centrum, gdzie zieleń została wyparta przez „asfaltowe łąki" ulic, beton chodników i murów. Gdy cienia drzew brak, łatwiej znieść żar z nieba przy orzeźwiającej mgiełce z kurtyn czy wodnych jeżach.

Takie właśnie wodne zabawki w ten weekend stanęły w różnych punktach Szczecina. Jeże ożywiały Łasztownię. Jednak na krótko, czyli tylko na czas „Pikniku nad Odrą". Teraz zostały zdemontowane, bo… były podłączone wprost do wodociągu, a to „przestarzałe i nieekologiczne rozwiązanie przez wielu było krytykowane". Magistrat w zamian nie zamówił w Zakładzie Wodociągów i Kanalizacji innych urządzeń zamgławiających wodą. Zatem teraz na pozbawionej cienia wysokich drzew Łasztowni ukrop jest nie do zniesienia.

Natomiast kurtyny wodne zostały ustawione w zaledwie trzech punktach Szczecina.

- Delikatnej mgiełki z kurtyn można zaznać w trzech miejscach: przy Bramie Portowej, na pl. Adamowicza oraz przy biurowcu Oxygen przy ul. Malczewskiego. Będą ustawiane każdorazowo, gdy temperatura przekroczy 27 stopni Celsjusza w cieniu - informuje Tomasz Makowski, rzecznik prasowy ZWiK w Szczecinie.

ZWiK dysponuje tylko trzema technicznie sprawnymi kurtynami. Czwarta jest w konserwacji. Ma również do dyspozycji trzy wodne „jeże". Wszystkie te urządzenia mogłyby trafić na ulice Szczecina. Ale - przynajmniej do tej pory - magistrat nie zabiegał o nie. Zatem nie ma co liczyć, że wkrótce na kolejnych szczecińskich „wyspach ciepła" pojawią się nowe kurtyny czy przypominające lekki prysznic wodne wachlarze. ©℗

(an)