Świnoujscy radni na najbliższej sesji będą musieli podjąć uchwałę dotyczącą wygaśnięcia mandatu jednego z rajców. Taka jest decyzja wojewody. Radny złamał zakaz wynikający z ustawy o samorządzie gminnym.
Chodzi o radnego Kamila Jantę-Lipińskiego, który został pełnomocnikiem wspólnika spółki prawa cywilnego świadczącej usługi na rzecz Gminy-Miasta Świnoujście. Tymczasem jak wyjaśnia rzeczniczka wojewody zachodniopomorskiego Agnieszka Muchla, „zgodnie z brzmieniem art. 24f ww. ustawy radni nie mogą prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami z wykorzystaniem mienia komunalnego gminy, w której radny uzyskał mandat, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności”.
Radni już wcześniej mogli podjąć decyzję o wygaszeniu mandatu K. Jancie-Lipińskiemu, ale na wniosek radnego Sławomira Nowickiego odesłano tę sprawę ponownie do wojewody. Tym samym kolega z koalicji pomógł utrzymać K. Jancie-Lipińskiemu funkcję radnego na kolejne sesje. Wojewoda skierował do Rady Miasta Świnoujście pismo zawierające informację o uzupełnienie wniosku i podjęcie uchwały o wygaszeniu mandatu. Dla radnego oznacza to koniec kariery politycznej w tej Radzie Miasta, na niedługo przed wyborami samorządowymi.
Dodajmy, że K. Janta-Lipiński wszedł do Rady Miasta z listy Platformy Obywatelskiej, ale obecnie nie jest już jej członkiem. Po wygaszeniu mandatu do rady wejdzie kolejna osoba, która zdobyła największą liczbę głosów. W tym przypadku jest to Piotr Ordon, na którego zagłosowało 86 mieszkańców miasta.
BaT
Fot. archiwum
Na zdjęciu: Kamil Janta-Lipiński