Bogusław Wołoszański, znany popularyzator historii, wraca do Świnoujścia, żeby odkryć tajemnice Twierdzy Świnoujście oraz szukać śladów relikwiarza Świętej Korduli, który pod koniec wojny zniknął ze skarbca kamieńskiej katedry. Szykuje się świetny materiał z nieznanych zakamarków naszego regionu!
– Bogusław Wołoszański nakręcił wcześniej trzy odcinki do swojego programu w naszym mieście. Zajął się m.in. historią rakietowych pocisków balistycznych V1 i V2. Teraz wraca, żeby odkrywać tajemnice historii związane ze świnoujskimi wyspami, między innymi te dotyczące okresu zimnej wojny. Tradycyjnie ze strony urzędu może liczyć na wszelką pomoc. Nasze miasto to ważny punkt na historycznej mapie Europy – mówi Paweł Sujka, zastępca prezydenta Świnoujścia. – Ze swoją ekipą B. Wołoszański będzie przebywał w Świnoujściu od 2 do 7 sierpnia.
Świnoujście przez wiele lat pełniło ważny punkt na militarnej mapie nie tylko Polski, ale i Europy. Wiemy już, że B. Wołoszański zajrzy do Podziemnego Miasta na wyspie Wolin. Będzie tutaj szukał śladów relikwiarza Świętej Korduli.
Można to porównać z poszukiwaniem Bursztynowej Komnaty. Relikwiarz został wykonany na przełomie X i XI wieku. Szkatuła została zrobiona z płytek z poroża łosia, które połączono pozłacaną taśmą z miedzi. Na łączeniach były smocze łby – mówi Piotr Piwowarczyk, gospodarz Fortu Gerharda i Podziemnego Miasta.
Jak podaje Wikipedia, są różne teorie na temat tego, jak relikwiarz trafił na Pomorze. Mógł to być podarek od biskupów Lund lub łup ze zniszczonej przez Pomorzan Konungaheli. Ale mogła też przybyć tu wraz z misją chrystianizacyjną Ottona z Bambergu lub przywieziona przez któregoś z duńskich duchownych, którzy zostali biskupami w Kamieniu Pomorskich. W szkatule przechowywano czaszkę Świętej Korduli. W 1944 roku ze względu na zbliżający się front relikwiarz został przetransportowany do Benic, do majątku hrabiego Hassi von Fleminga. Na początku marca 1945 zbliżała się tutaj Armia Czerwona, więc skarb został wywieziony w głąb Niemiec.
Relikwiarzowi ma zostać poświęcony jeden z odcinków programu Bogusława Wołoszańskiego. Drugi będzie dotyczył Twierdzy Świnoujście, a przede wszystkim tajemnic technologicznych, które stosowano pod koniec II wojny światowej.
– W Forcie Gerharda testowano metody szyfrowania z wykorzystaniem Enigmy. Opracowywano perfekcyjny system, dzięki któremu można było nadać krótką wiadomość z łodzi podwodnej, która była nie do odczytania przez wroga – tłumaczy P. Piwowarczyk. – Wiemy już, że B. Wołoszański zajmie się między innymi tym wątkiem historii świnoujskiej twierdzy. Dodajmy, że jest to historia niezwykle ciekawa i jednocześnie mało znana. ©℗
Tekst i fot. Bartosz Turlejski
