Nie mógł pogodzić się z zakończeniem związku, więc bezprawnie wszedł do mieszkania byłej partnerki w Szczecinie i odmówił jego opuszczenia. Nie skończyło się to dla niego dobrze.
Kobieta postanowiła bowiem wezwać policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, wylegitymowali natręta. Okazało się, że zakłócanie spokoju domownikom wcale nie było jego największym przewinieniem. Mężczyzna był bowiem poszukiwany, gdyż miał do odbycia karę 224 dni pozbawienia wolności za wcześniej popełnione przestępstwa.
W związku z tym został zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań. Stamtąd trafi do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną karę.
Przy okazji tego zdarzenia policjanci przypominają, że wszelkie formy naruszenia tzw. miru domowego są działaniami bezprawnymi i mogą skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi.
(k)