16 lipca odbyła się finałowa gala 34. konkursu Miss Polski. Na scenie zaprezentowały się finalistki z każdego z województw, w strojach kąpielowych, sukniach wieczorowych oraz ślubnych. Zachodniopomorskie reprezentowały Kaja Tomaszewska ze Szczecina oraz Roksana Brodalka z Drawska Pomorskiego. Jak wypadły nasze kandydatki do korony miss?
Wybory Miss Polski to nie tylko pokaz urody i wdzięku, ale także bardzo ciężka praca wkładana w naukę wystąpień publicznych, social mediów i roli, jaką one obecnie wywierają, radzenia sobie ze stresem, a nawet samoobrony. Tego wszystkie uczyły się finalistki podczas trzech zgrupowań i cyklów szkoleń, by jak najlepiej zaprezentować się w finale. Kandydatki do korony miss miały okazję zwiedzić województwo małopolskie i lepiej zapoznać się z jego atutami i folklorem oraz wystąpić w spocie reklamowym. Oprócz nauki pracy z kamerą, musiały także zaznajomić się z aparatem podczas wielu wizerunkowych sesji zdjęciowych, a na poczet wielkiej gali finałowej nauczyć się chodzić po wybiegu, bo wtedy właśnie miały zaprezentować na sobie kreacje projektantek: Izabeli Janachowskiej oraz Violi Piekut.
Do finałowej szesnastki spośród 32 kandydatek zakwalifikowała się Kaja Tomaszewska ze Szczecina, która urzekła widzów oraz jury swoją wyjątkową urodą oraz nietypową pasją: jest mistrzynią świata w sztuce walki Krav Maga.
- Moja przygoda ze sztukami, sportami i systemami walki rozpoczęła się w wieku 6 lat, gdy pierwszy raz przekroczyłam progi Dojo - sali treningowej japońskich Sztuk Walki. To było początkiem mojej drogi Budo. Ju-Jitsu, z jego tajemniczą aurą, energią i dalekowschodnimi tradycjami, natychmiast oczarowało moje serce – mówi Kaja. Równie dobrze jak na macie finalistka czuje się w studiu nagraniowym i na scenie, gdzie realizują drugą swoją pasję: śpiewa i pisze piosenki. Tuż przed finałem obroniła także pracę magisterską na wydziale Inżynierii Zarządzania Politechniki Poznańskiej.
Finalistki podczas gali miały okazje opowiedzieć także o swoich pasjach i najważniejszych dla siebie cechach miss.
- Nie możemy jednak zapomnieć, że rola miss to znacznie więcej niż tylko piękny wygląd. Przedstawiając się jako miss, musimy zdawać sobie sprawę, że reprezentujemy nie tylko siebie, ale również cały konkurs oraz nasz kraj na arenie międzynarodowej – dodaje Kaja Tomaszewska.
Po przedstawieniu kandydatek przyszedł czas na wyłonienie finałowej piątki, w której znalazły się: Martyna Rurańska (dolnośląskie), Julia Marcinkowska (wielkopolskie), Angelika Jurkowianiec (opolskie), Dominika Staniaszek (mazowieckie) oraz Patrycja Jarocka (lubelskie).
Korona Miss Polski 2023 była jednak tylko jedna i zdobyła ją Angelika Jurkowianiec z województwa opolskiego. Choć kandydatka z Pomorza Zachodniego nie znalazła się w finałowej piątce, to będzie pełniła rolę ambasadorki konkursu w swoim województwie, czego serdecznie gratulujemy! ©℗
Magdalena Klyta