Początkowo wyrok miał zapaść już w grudniu ub. roku, ale rozprawa została przełożona. W środę (22 lutego) się także nie odbyła, ponieważ zabrakło świadka, który miał być przesłuchany. Podejrzany o morderstwo 18-letniej Magdy ze Świńca w powiecie kamieńskim Dawid J. wciąż zatem nie wie, jaka przyszłość go czeka.
Magdę ostatni raz widziano 24 maja 2021 r. w sklepie, do którego przyjechała czarnym skuterem. Ten jednak odmówił posłuszeństwa. Dziewczyna do domu już nie wróciła – skuter znaleziono porzucony w pobliżu sklepu. Tydzień później podczas poszukiwań na jej ciało natrafiono w okolicach pobliskiego Sulikowa. Nastolatka została uduszona, a podejrzany o ten czyn Dawid J. usłyszał zarzut zabójstwa. Kamery monitoringu zarejestrowały moment, kiedy Magda przy sklepie wsiada do jego samochodu.
Po przesłuchaniu prokurator prowadzący sprawę przedstawił mu zarzut zabójstwa. Podejrzany złożył wyjaśnienia – przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni. Nie ujawnił jednak, w jaki sposób dokonał zabójstwa ani jaki był jego motyw. Nie chciał także zeznawać na pierwszej rozprawie. Podobno „otworzył się" po tym, gdy sędzia wyłączyła jawność rozprawy i media opuściły salę. Nieoficjalnie Magda przed śmiercią została zgwałcona.
Podejrzany o dokonanie zabójstwa Dawid J. był już wcześniej karany za podobne przestępstwa: zabójstwo, gwałt i próbę gwałtu. Pierwszego przestępstwa na tle seksualnym dopuścił się w 2006 r., mając 14 lat! Zgwałcił i udusił wtedy swoją o rok młodszą koleżankę ze szkoły. Trafił za to do poprawczaka, gdzie przebywał cztery lata (został skazany na siedem). Krótko po opuszczeniu zakładu napadł na kolejną kobietę. Za próbę gwałtu skazano go na dwa lata.
Wyrok miał zapaść w środę (22 bm.). Na sali sądowej nie pojawił się jednak świadek, którego przesłuchania domagają się prokurator, jak i obrona. Kolejny termin wyznaczono na 22 marca. ©℗
Tomasz TOKARZEWSKI
Fot. Ryszard PAKIESER
Morderca z Sulikowa wciąż nie usłyszał wyroku