Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Z bronią do jubilera

Data publikacji: 11 stycznia 2016 r. 05:05
Ostatnia aktualizacja: 11 kwietnia 2021 r. 15:40
Z bronią do jubilera
 

Pięciu mężczyzn odpowiedzialnych jest za napad na salon jubilerski w hipermarkecie „Tesco” w Stargardzie, do którego doszło w kwietniu 2014 r. Trzech z nich odpowie również za usiłowanie rozboju na właścicielu innego stargardzkiego zakładu złotniczego w lutym ub.r. Do Sądu Okręgowego  w Szczecinie wpłynął już akt oskarżenia.

REKLAMA

Z ustaleń prokuratorskiego śledztwa wynika, że 16 kwietnia 2014 r. oskarżeni przyjechali samochodem przed hipermarket „Tesco” w Stargardzie i udali się do znajdującego się w środku salonu jubilerskiego. Grożąc pracownikom sklepu bronią palną, napastnicy zażądali wydania biżuterii. Zabrali pierścionki, łańcuszki i inne przedmioty ze złota oraz innych metali szlachetnych o wartości prawie 236 tys. zł. Po dokonaniu napadu, złodzieje odjechali w ustalone wcześniej miejsce, gdzie spalili samochód. Auto to jeden z rabusiów zakupił dzień przed zdarzeniem.

– Z ustaleń śledztwa wynika także, że jeden z oskarżonych chwilę przed napadem telefonicznie zgłosił w Komendzie Powiatowej Policji w Gryfinie, że na drodze krajowej numer 10, w okolicach Suchania, doszło do wypadku – mówi Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie. – Mężczyznom chodziło o to, aby skierować policyjny patrol poza teren Stargardu. W toku postępowania ustalono również, że sprawcy podczas napadu używali broni długiej i pistoletu. Broni jednak nie odzyskano. W jednym ze stargardzkich lombardów natrafiono tylko na dwa pochodzące z kradzieży pierścionki. Do popełnienia zarzucanemu mu czynu przyznał się tylko jeden z oskarżonych mężczyzn. Pozostali nie przyznają się do winy.

M. Wojciechowicz dodaje, że usiłowania rozboju na właścicielu innego stargardzkiego zakładu złotniczego, do którego doszło 26 lutego ub.r., dokonało trzech mężczyzn. I w tym przypadku podjechali pod salon jubilerski samochodem. Do środka weszli zamaskowani, mieli przy sobie broń palną. Jubiler miał wówczas towar (złota i srebrna biżuteria) o łącznej wartości 815 tys. zł. Rabusiom nie udało się nic ukraść, z uwagi na interwencję policjantów. Dwaj oskarżeni zostali zatrzymani od razu po nieudanym skoku, a trzeci – kolejnego dnia. M. Wojciechowicz tłumaczy też, że podczas napadu sprawcy używali pistoletu TT kaliber 7,62. Dwóch oskarżonych przyznało się do popełnienia zarzucanego im czynu. A mężczyzna, u którego znaleziono wspomniany wcześniej pistolet wraz z ośmioma nabojami, będzie dodatkowo odpowiadał za posiadanie broni palnej bez zezwolenia. Czynu tego dopuścił się warunkach powrotu do przestępstwa. Wszystkim oskarżonym grozi co najmniej trzyletni pobyt za kratkami. ©℗

(gra)

REKLAMA

Komentarze

Po 3-ce jeszcze nie zmadrzeja...?
2016-01-11 13:54:25
A moze by tak przed ta 3-ka dopisac jeszcze 1-ke, by wyszla bardziej odpowiednia i wlasciwsza cyfra tj. 13-ka ! !
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Złodziejstwo
2016-01-11 07:52:29
Co? Dopiero po prawie 2 latach coś się ruszyło? Przecież takich to powinno się na miejscu eliminować ze społeczeństwa.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA