Środa, 27 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Z Gocławia do Willi Lentza. Syrenka po liftingu

Data publikacji: 10 sierpnia 2023 r. 11:39
Ostatnia aktualizacja: 16 sierpnia 2023 r. 18:53
Z Gocławia do Willi Lentza. Syrenka po liftingu
Demontaż witrażu. Fot. UM Szczecin  

W roku 2021 Artur Krzyżański, twórca i przewodnik po Szczecińskim Szlaku Widokowym, zwrócił uwagę na wyjątkowy witraż znajdujący się w Willi Strutza przy ul. Lipowej w Szczecinie. Chodzi o tzw. Syrenkę z Gocławia. Witraż jest dziełem unikalnym i w ocenie fachowców odznaczającym się ciekawą techniką wykonania. Niestety, szklana kompozycja z biegiem lat ulegała uszkodzeniom. Pojawiły się pęknięcia i z czasem ubytki szkła. Oprawa z drewnianej ramy również została w poważny sposób nadwyrężona.

Po nagłośnieniu sprawy witraż zdemontowano i poddano konserwacji, której patronował Michał Dębowski, miejski konserwator zabytków. Obecnie witraż jest już po konserwacji i, jak poinformował Michał Dębowski, od 26 sierpnia będzie publicznie eksponowany w Willi Lentza.

– Witraż docelowo musi wrócić na Gocław! – stwierdził Artur Krzyżański, który doprowadził do nagłośnienia sprawy niszczejącej Syrenki z Gocławia. – Cieszmy się, że została odrestaurowana. Ale bezwzględnie musi wrócić tam, gdzie jej miejsce!

Kiedy Syrenka wróci na Gocław? Tego jeszcze nie wiadomo, bo budynek, gdzie się znajdowała, jest w złym stanie technicznym i wymaga natychmiastowego remontu. Prace remontowe nabiorą tempa w związku z wpisaniem willi do wojewódzkiego rejestru zabytków i tym samym objęcie budynku tzw. ochroną konserwatorską. ©℗

Krzysztof ŻURAWSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Artur Krzyżański
2023-08-21 16:29:18
Goclawianin to nie ktoś z tej rodziny mieszkającej w willi Strutza?
Gocławianin
2023-08-16 18:41:56
Tak jak ty mówili sowieccy szabrownicy "ratujący" niemiecki sprzęt. Widać w twoich żyłach płynie krew któregoś z nich, że dla ciebie kradzież dziedzictwa Gocławia to profit.
Artur Krzyżański
2023-08-14 18:28:57
Do Gocławianin: Dobre, był "iskierką nadziei" - (dla kogo?) tylko że ledwie żywą, że lada chwila się niemal rozpadł, dziurawy, pochlapany farbą, okopcony, niemyty ... a przede wszystkim nieznany nikomu... I ten płacz że stracone dziedzictwo... - A może jednak URATOWANE!
Artur Krzyżański
2023-08-14 10:42:32
Od 14.12.2022 willa jest w rejestrze zabytków https://24kurier.pl/ekurier/polnocny-szczecin-ma-nowy-zabytek/
Mateusz
2023-08-10 23:58:19
Piekna willa.Na Goclawiu ciągle czuć w powietrzu pruskiego ducha.
Krzychu z Borholmu
2023-08-10 23:52:27
W młodości bywałem w marinie na Goclawiu ze szkołą. Ta dzielnica ma ogromny potencjał.Szczecinianie zaczynają dostrzegać tą perłę północy z malowniczymi wzgórzami Odrą i zabytkowymi wieżami i restauracją z widokiem na statki.Było by pięknie gdyby urzędnicy nie zniszczyli tego miejsca stawiając kiczowate bloki ,blaszane supermarkety czy wieśniackie siłownie pod chmurką.
Gocławianin
2023-08-10 15:20:16
Odebraliście Gocławowi jego dziedzictwo. Zachowaliście się jak kolonialni szabrownicy. Gocław już nigdy nie będzie taki sam, został pusty, brudny i biedny. Tak wiem, przedtem też taki był ale syrenka była naszą iskierką nadziei. Nie mogę więcej pisać bo łzy napływają mi do oczu...:(
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA