Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Zabrakło mu alkoholu, więc skoczył autem na stację

Data publikacji: 29 września 2016 r. 21:27
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:16
Zabrakło mu alkoholu, więc skoczył autem na stację
 

To się nazywa mieć tupet. Gdy 42-latkowi zabrakło alkoholu, wsiadł do samochodu i ruszył na stację paliw. Jego zachowanie, wyraźnie wskazujące na stan upojenia alkoholowego, od razu wzbudziło podejrzenie u przejeżdżających w pobliżu policjantów.

Do zdarzenia doszło w Stargardzie. Kierowca volkswagena passata przyjechał po kolejną porcję alkoholu na stację paliw przy ul. Szczecińskiej. Jak się okazało, był kompletnie pijany. Interweniującym policjantom wydmuchał w alkomat około 3 promile. Mężczyzna przyznał, że nie ma przy sobie żadnych dokumentów, pił wcześniej wódkę i piwo, a do sklepu przyjechał kupić kolejne butelki z alkoholem. 42-latek został zatrzymany, za swój czyn odpowie przed sądem w trybie przyspieszonym. Grozi mu kara do 2 lat więzienia. ©℗

(gra)

Fot. Robert STACHNIK (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Alko
2016-09-30 08:47:43
Dokładnie, zabranie samochodu, nawet gdyby był on babci albo żony alkoholika.
Gargamel
2016-09-29 21:39:41
W takich przypadkach powinna być orzekana grzywna tak z 5K PLN i obligatoryjny przepadek samochodu, czyj by on nie był, na rzecz skarbu państwa. Może to oddtraszy trochę pijaków-morderców za kółkiem.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA