Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Zapłać nie tylko za zabieg

Data publikacji: 07 lutego 2018 r. 15:07
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:02
Zapłać nie tylko za zabieg
 

Na zabiegi rehabilitacyjne z powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego trzeba czekać miesiącami. Za to prywatnie zwykle są dostępne „od ręki”. Ale uwaga – nie skorzystamy z nich, jeśli skierowanie mamy od lekarza, u którego wizytę odbyliśmy na Narodowy Fundusz Zdrowia. Trzeba wrócić do specjalisty… na prywatną konsultację.

Przekonała się o tym nasza Czytelniczka. Dostała skierowanie m.in. na krioterapię. Zaczęła więc szukać miejsca, w którym mogłaby z zabiegów skorzystać bezpłatnie – czyli z NFZ. Wszędzie terminy były odległe. W końcu poprosiła o zarejestrowanie na tzw. prywatną wizytę. Wtedy usłyszała, że to będzie możliwe tylko wówczas, gdy dostanie skierowanie od „prywatnego lekarza”. Jej zdziwienie było ogromne. Ale Zachodniopomorski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia potwierdza, że placówka nie mogła postąpić inaczej.

– W ramach systemu powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego pacjent kierowany na świadczenia rehabilitacji leczniczej powinien je otrzymać bezpłatnie, na podstawie skierowania wystawionego przez uprawnionego lekarza ubezpieczenia zdrowotnego, tj. takiego, który pracuje w ramach umowy z NFZ – tłumaczy Małgorzata Koszur, rzeczniczka prasowa Zachodniopomorskiego Oddziału NFZ. – Jeśli rehabilitacja ma się odbyć poza systemem i być opłacona z kieszeni pacjenta, to jej podstawą nie może być skierowanie wystawione przez lekarza ubezpieczenia zdrowotnego, ponieważ na podstawie tego skierowania rehabilitacja musi być bezpłatna.

Same zasady kierowania i realizowania świadczeń w placówkach poza system powszechnego ubezpieczenia regulują te placówki.

To oznacza, że jeśli pacjent chce być rehabilitowany prywatnie (za własne pieniądze), to musi też pokryć koszty wizyty u lekarza, który wystawi skierowanie. Czyli leczenie to będzie jeszcze droższe.

(sag)

Fot. Robert Stachnik (arch.)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Obs.ryver
2018-02-08 09:24:06
Święty Biurokracy ma się dobrze...niezależnie od ustroju i nazwiska niezdrowego ministra...
Korkoni
2018-02-07 21:31:25
Z prostej przyczyny, NFZ broni się w ten sposób przed zalewem żądań o zwrot kosztów za opłaconą rehabilitację. Jak skierowanie będzie prywatne, to nie będzie podstawy do żądań.
Anatol
2018-02-07 18:14:37
W innych krajach też tak to jest uregulowane.
Janus
2018-02-07 15:57:19
Czegoś tak głupiego aż trudno wymyśleć.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA