Piotr Krzystek jako prezydent Szczecina zarobił w ubiegłym roku ponad 160 tys. złotych. Do tego dochodzi jeszcze wynagrodzenie za udział w radzie nadzorczej jednej z największych morskich firm – ponad 51 tys. zł. Ale z najnowszych oświadczeń majątkowych jego zastępców wynika, że z pensji w magistracie zarobili więcej niż ich szef.
Według tego dokumentu prezydent Szczecina za 2017 rok miał na koncie ok. 23 tys. zł (rok wcześniej 27 tys. zł) oraz około 2 tys. euro (rok wcześniej 2,5 tys.). W połowie jest właścicielem domu o pow. 284 mkw. oraz w jednej szóstej mieszkania – 47,5 mkw.
Krzystek jest nadal członkiem rady nadzorczej spółki Zarząd Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA. Z tego tytułu zarobił w ubiegłym roku 51,5 tys. złotych.
Natomiast jako prezydent Szczecina otrzymał wynagrodzenie w wysokości 160 594 zł (rok wcześniej prawie 159 tys. zł). Jest właścicielem ciekawej nieruchomości – samochodu fiat 125 P z 1973 roku. Zobowiązania finansowe Krzystka to kredyt na budowę domu (ok. 619 tys. zł) oraz zaciągnięty przez żonę kredyt (48 tys.) i pożyczka (ponad 32,5 tys.).
A ile w ubiegłym roku zarobili zastępcy Krzystka? Wiceprezydent Daniel Wacinkiewicz z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej spółki Remondis Szczecin zarobił prawie 134 tys. złotych. Z innych stosunków pracy, w tym w magistracie, łącznie ok. 248 tys. zł (brutto).
Krzysztof Soska jako przedstawiciel miasta w radzie nadzorczej Zakładu Wodociągów i Kanalizacji zarobił ok. 39 tys. zł. Z pensji w magistracie – ok. 216 tys. zł.
Marcin Pawlicki z tytułu zasiadania w radzie nadzorczej spółki Inwestycje Miejskie Stadion otrzymał 6593 zł. Jako wiceprezydent Szczecina zarobił ponad 188 tys. PLN.
Michał Przepiera jako członek rad nadzorczych trzech firm zarobił w ubiegłym roku ok. 60 tys. złotych. Z pensji w magistracie – prawie 200 tys. zł.
D. STANIEWSKI