Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Zatrzymano kierowcę śmieciarki, która śmiertelnie potrąciła dwulatka (akt. 1)

Data publikacji: 19 kwietnia 2019 r. 15:29
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:38
Zatrzymano kierowcę śmieciarki, która śmiertelnie potrąciła dwulatka
 

45-letni Paweł Z., kierowca śmieciarki, która śmiertelnie potrąciła dwulatka, usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Podejrzany odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura nie będzie wnioskować do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.

- 45-letni Paweł Z., mieszkaniec powiatu kołobrzeskiego, usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności – poinformował w piątek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski.

Podkreślił przy tym, że z uwagi na to, że podejrzanemu zarzucono nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym, nie zdecydowano się na to, by wystąpić z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie i zastosowano wobec Pawła Z. dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe, które będzie składane po świętach.

 Podejrzany po przedstawieniu zarzutu odmówił składania wyjaśnień.

 Gąsiorowski zaznaczył, że Paweł Z. jest podejrzany o to, że nie zachował ostrożności wykonując manewr cofania na drodze dojazdowej, nie prowadził należytej obserwacji tej drogi, nie zapewnił sobie pomocy innej osoby i w konsekwencji nie zauważył 2-latka, potrącił go i spowodował jego śmierć.

 Paweł Z. nie był karany w przeszłości.

***

Mężczyzna, który prowadził śmieciarkę, gdy doszło do śmiertelnego potrącenia dwulatka we wsi Stojkowo, jest w policyjnej celi. Został zatrzymany na 48 godzin. Prokuratura nie wyklucza postawienia mu zarzutu spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Do śmiertelnego potrącenia dwuletniego chłopca doszło w czwartek (18 kwietnia) po południu, na gruntowej drodze dojazdowej do prywatnej posesji we wsi Stojkowo w powiecie kołobrzeskim. Śmieciarka cofała, gdy dziecko znalazło się pod jej kołami.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koszalinie Ryszard Gąsiorowski poinformował w piątek PAP, że kierowca śmieciarki został zatrzymany na 48 godzin, bo "jeżeli okaże się, że złamał zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, to może usłyszeć zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym".

Mężczyzna nie został jeszcze przesłuchany. Gąsiorowski poinformował, że badanie na obecność alkoholu w organizmie wykazało, że w chwili zdarzenia kierowca był trzeźwy.

Rzecznik powiedział, że w charakterze świadków przesłuchano pozostałych pracowników kołobrzeskiego zakładu zieleni, którzy byli w ekipie śmieciarki i ich zadaniem było podczepianie kubłów z odpadami. Mieli powiedzieć śledczym, że nie widzieli nikogo na drodze dojazdowej i śmieciarka stanęła dopiero, gdy ktoś machał do nich rękami, by to zrobić.

Prokurator zabezpieczył ciało chłopca do sekcji zwłok, która ma zostać przeprowadzona już po świętach. Oględzinom poddana została śmieciarka.

Rodzice tragicznie zmarłego chłopca są pod opieką psychologiczną. Nie można było ich przesłuchać. Na tym etapie postępowania nie wiadomo, jak chłopiec znalazł się na drodze.

(PAP)

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Wyrazy współczucia rodzinie dziecka
2019-04-20 14:31:56
i kierowcy.
Kierowca
2019-04-19 22:45:14
Opieka nad dzieckiem to jedno. Drugie to podczas cofania każdym pojazdem należy zachować ostrożność i ustąpić pierwszeństwa innym uczestnikom ruchu. Wszędzie i nawet gdy mają dwa lata. W razie potrzeby zapewnić sobie pomoc innej osoby, zwłaszcza prowadząc taką masę. Nie był sam. Szkoda mi kierowcy bo sam nim jestem. Współczuję rodzicom takich świąt.
what?
2019-04-19 21:56:50
Dlaczego zatrzymano kierowcę? To jego wina, że dziecko wbiegło pod pojazd? Może ciężarówka ma mieć monitoring ze wszystkich stron, a kierowca ma patrzeć się na obraz z 12 kamer? Ewidentnie jest to wina rodziców, nie upilnowali dziecka, ale winy szuka się tam, gdzie najłatwiej.
skandal
2019-04-19 19:42:51
a potem zdziwienie że ludzie nie chcą pomagać, odwracają wzrok, przechodzą obojętnie, nikt nie reaguje.
Bezprawie pod publiczkę
2019-04-19 19:12:58
Nie widzę podstaw do zatrzymania kierowcy.
krzysio
2019-04-19 18:40:01
Prokuraturę to już do reszty popier...iło. Kto ma pilnować dzieciaka? Rodzice czy kierowca kilkutonowego pojazdu?
Ciekaff
2019-04-19 15:55:17
A brak opieki nad dzieckiem to już nie istnieje !? Brak wyobraźni Rodziców doprowadził do tej tragedii ; bo co robiło bez nadzoru dwuletnie dziecko na dojazdowej drodze gruntowej bez opieki w czasie kiedy miała podjechać śmieciarka ??? Współczuję rodzicom ale bardziej tej załodze a zwłaszcza kierowcy który ma bardzo ograniczone pole widzenia...
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA