Zaloguj    Zarejestruj
Wtorek, 04 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Zawieszona dziekan idzie do sądu

Data publikacji: 09 marca 2018 r. 11:49
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:05
Zawieszona dziekan idzie do sądu
 

Prof. Ewa Komorowska, dziekan Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego zawieszona w sprawowaniu swojej funkcji przez rektora prof. Edwarda Włodarczyka, złożyła pozew do sądu. Domaga się przywrócenia do pracy. Jednocześnie deklaruje, że aby obalić ciążące na niej zarzuty – a zarzuca się jej m.in. sfałszowanie dokumentów – chciałaby skorzystać z opinii grafologów.

REKLAMA

Przypomnijmy: rektor zawiesił prof. Komorowską 31 stycznia. W pisemnym uzasadnieniu tej decyzji pojawiły się takie zarzuty jak mobbing, sfałszowanie protokołu Rady Wydziału Filologicznego dotyczącego zatrudnienia jednego z pracowników oraz podpisanie uchwały Rady Wydziału w sprawie uznania stopnia naukowego zdobytego za granicą, która to uchwała wcale nie była procedowana. Wiadomo też, że do prokuratury trafiło zawiadomienie od uczelni o możliwości popełnienia przestępstwa. Prof. Komorowska zaskarżyła decyzję rektora u ministra nauki i szkolnictwa wyższego.

– Nie zgadzam się z decyzją o zawieszeniu w funkcji dziekana – mówi mec. Michał Olechnowicz, adwokat prof. Komorowskiej. – Dziekan nie pochodzi z mianowania rektora, jest wybierany przez Radę Wydziału. Nie może być odwołany decyzją administracyjną. Pani dziekan kompletnie nie zgadza się także z zarzutami. Nie mam uprawnień, żeby wszystko powiedzieć, natomiast wskazuję, że istnieje różnica między przesłankami zawieszenia a przesłankami wszczęcia postępowania wyjaśniającego. W jednym przypadku się zazębiają, w dwóch pozostałych – kompletnie nie. Jedna z okoliczności faktycznie dotyczy sfałszowania podpisu na dokumentach. Tymczasem nie wiem, czy w ogóle można mówić o tym, aby pani dziekan miała jakikolwiek związek z tym dokumentem.©℗

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 9 marca 2018 r.

Alan SASINOWSKI

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA

Komentarze

Jarun
2018-03-10 08:04:39
Pomijam durne komentarze nudzących sie hultajów. Ad rem "Papuga" używa śmiesznych argumentów. Widocznie wie, że sprawa przegrana a forsę trzeba ciągnąć jak najdłużej.
#¥£
2018-03-10 01:30:37
Poznaniak nie namawiaj do wyjazdu do twojego kartoflogrodu, bo tam nastoletnich słowików z chóru przedwcześnie uczono seksu. Nie obawiasz się tam mieszkać? Przyznasz, że to marna reklama twojej pyrlandzkiej wsi, więc schowaj się i wstydu sobie nie rób, bo demony poznańskiego seksu nie śpią.
@poznaniak
2018-03-09 23:11:25
Jakim mlekiem i miodem płynąca było widać ze zdjęć po wybuchu kamienicy. Zabudowa bez składu i ładu, w środku miasta syf i patola jak tylko chyba w Łodzi można spotkać. Nie daj Boże tam zamieszkać. Rozrośnięte za komuny pruskie miasteczko koszarowe.
Obserwator
2018-03-09 17:38:10
Pan mecenas nie zna warunków na jakich Pan rektor może zawiesić pracownika.Wystarczy niewłaściwe wypełnianie obowiązków. A poza tym pieniądze bierze i nic robić nie musi.Ten szum medialny jest jej potrzebny.
fazza
2018-03-09 15:14:55
Lepiej z d.. y nie wychodzić niż w Poznaniu się urodzić.. .. a ty obserwator to sobie świeczkę wsadź to Ci ciśnienie opadnie, i nie będziesz się tak interesował co bliźni robi..
obserwator(R)
2018-03-09 14:07:12
widziałem ją na marszu Kodu ze świeczką.
poznaniak
2018-03-09 13:55:22
zapraszamy do Poznania zdolną młodzież.U nas wszystko jest transparentne, przejrzyste i uczciwe.Wysoki poziom nauczania i trampolina do sukcesów w życiu zawodowym.Poznań to kraina miodem i mlekiem płynąca.
poznaniak
2018-03-09 13:34:02
Takie afery tylko w Szczecinie.Stąd taki niski poziom nauczania na Waszych uczelniach skoro wykładowcy zamieszani w takie występki. dla nas ok bo zdolni studenci zasilą nasze uczelnie
Szczecinianin
2018-03-09 13:24:35
Tego typu działania Rektora na pewno nie będą sprzyjały najbliźszemu naborowi na studia w Uniwersytecie Szczecińskim. A i tak nie możemy się pochwalić w Szczecinie nadmiernym zainteresowaniem studiowaniem.choć na anglistyke w wydziale filologicznym było duże zainteresowanie.kilka osób na miejsce o ile dobrze pamiętam. Po co zatem ten dym ? Tego typu nieporozumienia powinno się załatwiać w ciszy gabinetów panie Rektorze.
all
2018-03-09 13:11:47
RFN
us
2018-03-09 12:08:40
Czyli obrońca mówi, że rektor nie zna przepisów i podejmuje działania niezgodne z prawem. W takim razie, jeśli dziekan okaże się niewinna, to rektor będzie musiał podać się do dymisji i opublikować publiczne przeprosiny. Poza tym, jeśli doszło do fałszerstwa, to przecież szefowie mogą zmusić podległych pracowników, którzy w obawie o pracę zrobią wszystko - na filmach takie rzeczy się zdarzają. Pewnie jeszcze są jakieś zarzuty większego kalibru, bo te podane nie są zbyt sensacyjne. Ciekawe, gdzie ten stopień został zdobyty zagranicą.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA