W nocy z niedzieli na poniedziałek w Karwinie doszło do niecodziennego wypadku. Na drogę wyszła klacz ze źrebakiem. Wyjeżdżający z zza zakrętu kierowca busa w ostatniej chwili zauważył większe zwierzę. Na skuteczną reakcję było za mało czasu. Koń został uderzony z impetem i padł na miejscu. Źrebak z połamanymi tylnymi kończynami wpadł do przydrożnego rowu. Malucha nie udało się uratować. W wyniku wypadku ranny został 30-letni pasażer busa. Przewieziono go do szpitala. Kierowca był trzeźwy. Policja w poniedziałek od rana ustalała, kto był właścicielem koni i dlaczego zwierzęta wyszły na drogę.
REKLAMA
(pw)
Fot. arch.
REKLAMA
Komentarze
Ile km/h ?
2016-05-24 18:26:21
"...Wyjeżdżający z zza zakrętu kierowca busa w ostatniej chwili zauważył..."
Bus , zakręt...a ile na liczniku ,aby na takich drogach ,nie zahamować i zabić dwa konie i okaleczyć pasażera???
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Wiesiu, to czemu swój wychylasz ?
2016-05-23 19:30:26
.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Wiesiek
2016-05-23 17:35:33
Jak masz durno komentować to stul dziób !
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Właściciel patrząc na klacz ze źrebakiem widział 4 konie.
2016-05-23 15:16:28
Dwa zostawił w obejściu a dwa puścił wolno.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.