Choć przez szczecińskie Dąbie każdego dnia przejeżdżają tysiące samochodów, to w samym centrum dzielnicy u zbiegu Emillii Gierczak i Anieli Krzywoń jest tylko jedno przejście dla pieszych zabezpieczone sygnalizacją uliczną. Resztę mieszkańcy Dąbia muszą pokonywać licząc na przestrzeganie przepisów i życzliwość kierowców. Niestety stan „zebr", zwłaszcza w ciągu ulicy E. Gierczak, jest fatalny. Oznakowanie poziome zwyczajnie się wytarło.
- Niestety na odmalowanie oznakowania poziomego wciąż jest za zimno - informuje Hanna Pieczyńska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - Ekipy zaczną pracę dopiero po Majówce.
To wcale jednak nie oznacza, że wówczas pojawią się na Prawobrzeżu, bo jak mówi przedstawicielka ZDiTM - harmonogram robót malarskich nie jest jeszcze znany.
(ArR)
Fot. Artur RATUSZYŃSKI