Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Żelazowski za Iwankiewicza

Data publikacji: 20 czerwca 2016 r. 12:28
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:06
Żelazowski za Iwankiewicza
 

Kolejna zmiana w szczecińskim wymiarze sprawiedliwości. W przyszłym tygodniu kończy się kadencja dotychczasowego prezesa Sądu Apelacyjnego Ryszarda Iwankiewicza. Teraz stanowisko to obejmie sędzia Maciej Żelazowski.

Prezes Iwankiewicz pełnił swoją funkcję przez ostatnich sześć lat. Jego kadencja kończy się w środę 22 czerwca. Minister sprawiedliwości powołał na jego miejsce Macieja Żelazowskiego - sędziego z długoletnim doświadczeniem, kiedyś w Sądzie Okręgowym, ostatnio pełniącego funkcję wiceprezesa szczecińskiego Sądu Apelacyjnego.

- Udało mi się kontynuować to, co rozpoczął mój poprzednik, czyli integrować środowisko sędziowskie. Bo apelacja szczecińska powstała na bazie okręgów, które wchodziły w skład apelacji gdańskiej, czyli Koszalina oraz poznańskiej, czyli Szczecina i Gorzowa. Pewne na przykład metody postępowań, kwestie związane z zarządzaniem, mogły wyglądać nieco inaczej w tych dwóch apelacjach. Chodziło więc o to, ażeby zarówno pod względem orzeczniczym, jak i administracyjnym wprowadzić jednolite standardy na całym obszarze apelacji. Chodziło także o kwestie związane z poprawą infrastruktury sądowej. I to udało się. Zwracaliśmy także uwagę na to, aby jakość orzecznictwa i sprawność postępowania była coraz lepsza. Ale nie wszystko od nas zależy, w pewnych sprawach jesteśmy uzależnieni od władzy wykonawczej i ustawodawczej. Ale w porównaniu z innymi Sądami Apelacyjnymi jesteśmy w czołówce jeżeli chodzi o tzw. załatwialność spraw. Karniści zawsze zajmowali wysokie miejsce. A według danych za ostatni rok również sędziowie orzekający w sprawach cywilnych zajmują wysoką pozycję - trzecią, pod względem załatwialności - mówi prezes Iwankiewicz

Przed apelacją kolejne wyzwanie - reforma sądownictwa w Polsce.

- Mojemu następcy nie będzie łatwo. Bo jeżeli zmiany zostaną przyjęte, to wprowadzenie większości z nich będzie spoczywało na prezesach Sądów Apelacyjnych - dodaje prezes.

Sam wraca do orzecznictwa.

- W Sądzie Apelacyjnym mam nadzieję. Orzekałem także będąc prezesem, oczywiście w ograniczonym zakresie, bo czasu nie starczało. Prezesem się bywa, a sędzią się jest - stwierdził Iwankiewicz.

(dar)

Na zdj.: Kończy się kadencja dotychczasowego prezesa Sądu Apelacyjnego w Szczecinie Ryszarda Iwankiewicza.

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

bgbg
2016-06-21 09:49:52
Niektórym mówi. Iwankiewicz to arogancki buc a szczególnie chamska i złośliwa była jego żona, też sędzia.
mirek
2016-06-20 20:54:40
Dziwne te słowa p. Iwankiewicza o załatwialności spraw, sformułowania dalekie od urzędu sędziego. A tak w ogóle niech się nie chwali bo nie ma czym, nie ma nic gorszego jak samochwalenie. Poza tym wiadomo o poziomie tej szczecińskiej apelacji od strony orzekania i kultury.
prawnik
2016-06-20 18:35:41
A muszą??
Zmiany
2016-06-20 13:03:33
Przeciętnemu mieszkańcowi Szczecina, zarówno pierwsze, jak i drugie nazwisko, nic nie mówi.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA