Krajowa Izba Odwoławcza oddaliła skargę firmy BikeU, w sprawie wyniku przetargu na rozbudowę szczecińskiego roweru miejskiego. Według przedstawicieli BikeU, orzeczenie KIO jest krzywdzące dla inwestora, czyli Szczecina.
Chodzi o wyniki przetargu na rozbudowę systemu Bike_S. Firma, z którą miasto podpisze umowę będzie zobowiązana do stworzenia 46 stacji (29 na prawobrzeżu, 16 w centrum i jedna zapasowa) i dostarczenia 352 rowerów. Wszystko to ma być kompatybilne z działającą już siecią wypożyczalni. Swoją ofertę przedstawiły trzy firmy. Miasto za najlepszą uznało propozycję NextBike, który wystartował z ceną 4 187 678 zł. Drugie miejsce zajęło polsko-czeskie konsorcjum BikeU/Homeport (cena: 4 324 311 zł), którego pojazdy już jeżdżą po ulicach Szczecina. Trzecia z nich (simpliBIKE sp. z o.o. z Wrocławia, cena: 4 981 500,00 zł), została odrzucona.
Firma BikeU odwołała się od wyniku przetargu i wystąpiła do Krajowej Izby Odwoławczej.
- Naszym zdaniem łączenie systemów dwóch różnych firm będzie niebezpiecznym eksperymentem. Zamawiający powinien zażądać od wykonawcy jasnego wyjaśnienia, w jaki sposób zamierza stworzyć kompatybilny system z naszym zanim podpisze umowę - argumentował decyzję o odwołaniu Marcin Jeż z BikeU.
W poniedziałek KIO oddaliła wniosek przedsiębiorstwa.
- Naszym zdaniem to krzywdząca decyzja dla zamawiającego, bo powinien mieć prawo do sprawdzenia, w jaki sposób inna firma chce stworzyć system zgodny z naszym - komentuje wyrok KIO M. Jeż.
Teoretycznie teraz miasto może podpisać umowę z firmą, której ofertę uznała za najlepszą, czyli NextBike.
- Do komisji przetargowej należy decyzja, czy będzie czekać na uzasadnienie wyroku - mówi Iwona Miller-Rutkowska, dyrektor szczecińskiego Biura Zamówień Publicznych. Z kolei BikeU ma możliwość wniesienia skargi na rozstrzygnięcie KIO. ©℗
(szymw)
Fot. Robert Stachnik