Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Zima przyszła na Wielkie Jeziora

Data publikacji: 23 grudnia 2016 r. 08:07
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:24
Zima przyszła na Wielkie Jeziora
M/s "Miedwie" na kanale prowadzącym na Jezioro Huron Fot. PŻM  

Od gorących tropików po chłodne wody północy i południa spędzą te święta marynarze Polskiej Żeglugi Morskiej ze Szczecina. Na zdjęciach statek tej kompanii - m/s "Miedwie" - po załadunku zboża w porcie Thunder Bay płynie już w kierunku powrotnym na Atlantyk przez skomplikowany system śluz i kanałów.

- Pomimo 30 stopniowych mrozów Wielkie Jeziora Amerykańskie wciąż jeszcze nadają się do żeglugi bez pomocy lodołamaczy, choć w niektórych miejscach lód już się pojawił - informuje Krzysztof Gogol, doradca dyrektora naczelnego PŻM.

- Aktualnie statek znajduje za śluzami Soo Locks na granicy Jeziora Górnego i Huron. Warunki do żeglugi są coraz trudniejsze, ponieważ dryfująca kra lodowa zerwała część boi wytyczających szlak nawigacyjny - dodaje K. Gogol.

Sezon żeglugowy dla statków oceanicznych na Wielkich Jeziorach Amerykańskich oficjalnie zakończy się 31 grudnia. Potem lód uniemożliwia bezpieczną żeglugę. W tym czasie zdejmuje się znaki nawigacyjne i do pracy przystępują konserwatorzy urządzeń pozwalających na sprawną pracę poszczególnych śluz. Kolejny sezon rozpocznie się tu na wiosnę.

(b)

Na zdjęciu: m/s "Miedwie" na kanale prowadzącym na Jezioro Huron

Fot. PŻM

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

zachlannosc
2016-12-23 09:44:49
zachlannosc operatora statkow jest niesamowita. Jeziora juz bez znakow a tu jedzie statek. Ciekawe kto odpowie za wejscie na mielizne. Spodziewam sie ze dowodca. Oczywiscie ze on a ubezpieczenie zgarnie armator i bedzie oczekiwal na podniesienie ubezpieczenia w nastepnym sezonie i tak smkonczy sie i armator i operator oraz nikomu nie winny dowodca statku.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA