W ciągu dwóch dni policjanci zatrzymali w Świnoujściu pięć osób, w tym dwie kobiety i trzech mężczyzn w wieku od 30 do 50 lat, ukrywających się przed organami ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Troje z poszukiwanych nie posiadało stałego miejsca zameldowania i często zmieniało miejsca pobytu. Pozostali dwaj przyjechali do przygranicznej nadmorskiej miejscowości, sądząc, że tu pozostaną anonimowi i bezkarni.
Policjanci ustalili, że na jednej z działek ogrodniczych na terenie miasta może przebywać ukrywająca się przed wymiarem sprawiedliwości kobieta. Po wejściu do altanki zastali tam 41-latkę poszukiwaną do odbycia kary za popełnione wcześniej przestępstwa.
Kolejnego z poszukiwanych nakazem przymusowego doprowadzenia wydanego przez świnoujską prokuraturę zatrzymano w miejscu zamieszkania. 25-latek nie krył zdziwienia na widok mundurowych i zakładanych na jego ręce kajdanek.
- Do kolejnych trzech zatrzymań doszło w nocy. Najprawdopodobniej ukrywający się sądzili, że pod osłoną nocą mogą czuć się spokojni i dlatego wybierali taką porę na swobodne przemieszczanie się. Idąca chodnikiem kobieta na widok patrolujących miasto policjantów zaczęła się nerwowo zachowywać i od razu skręciła w poprzeczną ulicę. Po jej wylegitymowaniu okazało się, że 30-letnia mieszkanka województwa mazowieckiego jest poszukiwana przez Sąd Rejonowy w Augustowie w związku z koniecznością odbycia kary aresztu - relacjonuje asp. sztab. Beata Olszewska.
Podobny scenariusz miał miejsce w przypadku dwóch pozostałych poszukiwanych. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że 50-letni mieszkaniec Wrocławia jest poszukiwany od czterech lat listem gończym wydanym przez Prokuraturę Rejonową w Ząbkowicach Śląskich. Z kolei 32-letni mężczyzna bez stałego miejsca zameldowania był poszukiwany przez świnoujski sąd w celu odbycia zasądzonej kary aresztu.
(k)
Fot. arch.