Ponad dwieście krzewów konopi indyjskich zabezpieczyli białogardzcy policjanci z Wydziału Kryminalnego podczas przeszukania jednego z pomieszczeń na terenie powiatu białogardzkiego. W tej sprawie zatrzymali podejrzanego mężczyznę. Za nielegalną uprawę oraz posiadanie konopi indyjskich grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Białogardzcy kryminalni zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej ustalili, iż na terenie powiatu w jednej z miejscowości znajduje się nielegalna uprawa. Podczas przeszukania na jednej z posesji, w pomieszczeniu gospodarczym oraz w szklarni foliowej, policjanci znaleźli i zabezpieczyli plantację konopi indyjskich.
- Zabezpieczono łącznie 239 krzewów w różnej fazie wzrostu, ponad 800 gramów suszu roślinnego w postaci marihuany oraz przedmioty i urządzenia służące do tego procederu. 27-letni właściciel posesji został zatrzymany i przewieziony do aresztu - informuje mł.asp. Anna Kakareko.
Po zebraniu materiału dowodowego mężczyźnie wczoraj przedstawiono zarzut uprawy i posiadania znacznej ilości konopi, do którego się przyznał. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Sąd orzekł wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, poręczenia majątkowego oraz zakazu opuszczania kraju. Szacunkowa czarnorynkowa wartość zabezpieczonych środków odurzających wynosi około 280 tysięcy złotych. O dalszych losach 27-latka wkrótce zadecyduje sąd.
fot. materiały policji