Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Złodziej sublokator podszywał się pod brata

Data publikacji: 04 marca 2018 r. 13:51
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 12:04
Złodziej sublokator podszywał się pod brata
 

Poszukiwany przez policję złodziej podał funkcjonariuszom personalia swojego brata. Po sprawdzeniu jego odcisków palców okazało się, że lista występków zatrzymanego w Świnoujściu 39-latka jest długa. 

Kilka dni przed tym zdarzeniem świnoujścianka zawiadomiła policję o włamaniu do jej mieszkania i kradzieży tabletów i laptopa o wartości kilku tysięcy złotych. Funkcjonariusze przeprowadzili oględziny miejsca i zebrali ślady kryminalistyczne. Ustalili, że przestępstwa dokonał mężczyzna, który wynajmował u pokrzywdzonej pokój. Pod nieobecność gospodarzy wyłamał zamki w drzwiach wejściowych do ich pokoju i zabrał wartościowe przedmioty.

Dwie doby później policjanci patrolujący Świnoujście legitymowali na jednej z ulic osobę odpowiadającą rysopisowi poszukiwanego włamywacza. Mężczyzna nie miał przy sobie żadnego dokumentu. W czasie sprawdzania tożsamości policjanci zauważyli, że ma w ręku kartę do bankomatu na inne nazwisko, niż im podawał. Legitymowany stanowczo jednak twierdził, że jest tym, za kogo się podaje.

Chcąc potwierdzić wiarygodność mężczyzny, funkcjonariusze sprawdzili jego linie papilarne za pośrednictwem urządzenia elektronicznego morfotouch. Wtedy wyszło na jaw, że jednak nie jest tym, za kogo się podawał. Podszywał się pod swojego brata, a ponadto był poszukiwany przez jedną z prokuratur w kraju.

Za wprowadzenie w błąd funkcjonariuszy co do swojej tożsamości 39-latka ukarano 500-złotowym mandatem. Podejrzewany o dokonanie przestępstwa trafił do policyjnej izby zatrzymań.

Policjanci ponadto ustalili, że zatrzymany ma na swoim koncie więcej przestępstw. Był także sprawcą siedmiu oszustw internetowych na kwotę kilku tysięcy złotych oraz kradzieży z wynajmowanego mieszkania dwóch komputerów.

Nie mający stałego miejsca zameldowania mężczyzna wynajmował mieszkania i pod nieobecność właścicieli plądrował inne pomieszczenia, a następnie wynosił wartościowe przedmioty. Mundurowi ustalili, że skradzione mienie wstawiał do lombardu, podając dane swojego brata.

Policjanci odzyskali już skradzionego laptopa, którego przekazali pokrzywdzonym. Obcnie pracują nad odzyskaniem kolejnych utraconych przedmiotów.

 Lista występków 39-latka jest długa. Mężczyzna usłyszał w sumie dwanaście zarzutów dotyczących kradzieży, włamania, oszustw oraz posługiwania się dowodem osobistym swojego brata. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

(g)

Fot. Robert Stachnik

 

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA