Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Złodzieja ruszyło sumienie?

Data publikacji: 13 lipca 2016 r. 09:42
Ostatnia aktualizacja: 09 lipca 2019 r. 11:09
Złodzieja ruszyło sumienie?
 

Sprawca kradzieży puszki z datkami na leczenie małej Victorii skontaktował się z mamą dziewczynki. Zapowiedział, że odda skarbonkę i jeszcze wpłaci 2,5 tysiąca na konto dziewczynki. Czas pokaże, czy słowa dotrzymał.

Przypomnijmy. Akcja pomocy Victorii przebiega w różnej formie. Jedni wpłacają datki na jej konto, inni wrzucają pieniądze do puszek, które wystawione są w różnych miejscach publicznych. Jedna z takich skarbonek była w cukierni Woźniak przy ul. Kwiatowej w Szczecinie. Puszka była czytelnie opisana, że jest na datki dla Victorii, przy niej leżały też ulotki. W niedzielę, o godz. 14.18, puszkę ukradł młody mężczyzna. Widać to na nagraniu z monitoringu. Poprosił ekspedientkę o drożdżówkę. Ta mu ją podała i skasowała należność. Później pracownicy się zorientowaliśmy, że na ladzie brakuje puszki-skarbonki. 

Nagranie zostało udostępnione na profilu fb cukierni. O kradzieży informowały niemal wszystkie media. Nie wiadomo, czy sprawca wystraszył się rozgłosu i nieuchronnej kary, czy po prostu ruszyło go sumienie. Skontaktował się jednak z mamą dziewczynki i zapowiedział, że odda puszkę oraz wpłaci na konto Victorii dodatkowe pieniądze. Poinformujemy czy słowa dotrzymał.

Tekst i fot. (sag)

Na zdjęciu: Victoria z mamą

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

ale tu jest
2016-07-14 18:33:52
chyba sprawa z powodztwa cywilnego czyli teoretycznie poszkodowany moze dogadac sie ze sprawca pozasadowo.. chyba... i czemu akurat 2,5 tys? a nie rowny tysiac czy 2 tys lub 5 tys ?
Czas pokaże
2016-07-13 10:04:05
Oby te 2500 zł pochodziło z legalnego źródła. Należy pamiętać to, że dobrowolne zgłoszenie się przestępcy nie zwalnia go od odpowiedzialności karnej, bo inaczej wszyscy złoczyńcy by się zgłaszali i myśleli, że się zapomni o sprawie. Poza tym, nie ma się co oszukiwać. Kamera była tak dobrej jakości, że prędzej, czy później, ktoś by go rozpoznał i nie miałby życia.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA