Środa, 26 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Zmiana czasu i koronawirus. Jak się cieszyć z wiosny, siedząc w domu?

Data publikacji: 28 marca 2020 r. 17:18
Ostatnia aktualizacja: 30 marca 2020 r. 09:59
Zmiana czasu i koronawirus.  Jak się cieszyć z wiosny, siedząc w domu?
 

Choć wiosna jest już u nas od tygodnia, to jak na razie możemy się nią cieszyć jedynie przez okna naszych mieszkań – przez koronawirusa, który doprowadził do wprowadzenia w Polsce stanu epidemii.

REKLAMA

Trudno w taki czas siedzieć w domu. Tym bardziej że już w weekend wyraźnie wydłuży nam się dzień – w nocy z soboty na niedzielę (z 28 na 29 marca) przesuwamy zegarki do przodu, z godz. 2 na 3. To sprawi, że będziemy spać godzinę krócej, ale w zamian widno będzie aż do wieczora.

Ale jak tu się cieszyć z wiosny, siedząc w domu?

– Polacy są narodem narzekającym – zauważa dr n. med. Jerzy Pobocha, specjalista psychiatra. – To nie jest dobra cecha. Może wpływać na nasze zdrowie. Dlatego musimy zawsze szukać pozytywów. Zadać sobie pytanie, co z tego może dla nas dobrego wyniknąć, zgodnie z przysłowiem: „Nie ma tego złego, co by nam na dobre nie wyszło”.

Dlatego nasz rozmówca radzi, by w czasie kwarantanny zająć się rzeczami, na które zwykle nie mamy czasu. Róbmy więc porządki, czytajmy książki, które odłożyliśmy na później (np. ze względu na ich objętość), gimnastykujmy się, gotujmy, rozmawiajmy… I o ile jest taka możliwość, popracujmy na działce albo wyjedźmy do lasu i tam szukajmy wiosny. Na pewno jednak nie ograniczajmy się do oglądania telewizji.

– Ruch jest najlepszym lekarstwem – zapewnia dr Pobocha. – Również na przygnębienie i zły humor. Wyrzućmy więc negatywne emocje. Nie róbmy ze stanu epidemii dramatu. Trudno. Stało się. Ale nie takie kataklizmy w przeszłości przechodziliśmy. I znów zaproponuję do wykorzystania popularne powiedzenie: „Mogło być gorzej!”.

Polacy nie lubią zmiany czasu

W myśl tej zasady nie martwmy się więc, że za chwilę będziemy spać godzinę krócej. Ważne, że słońce zajdzie godzinę później. W tym roku zmiana czasu z zimowego na letni następuje w niedzielę 29 marca. Czas letni będzie trwać siedem miesięcy – do 25 października, kiedy wskazówki zegarków cofniemy z godz. 3 na 2.

Choć podobno zmiana czasu ma uzasadnienie ekonomiczne (oszczędność energii), Polacy jej nie lubią. Kiedy Unia Europejska w 2018 r. przeprowadziła internetową ankietę dotyczącą naszego (Europejczyków) stosunku do corocznego przestawiania zegarków, zdecydowana większość ankietowanych opowiedziała się za jego zniesieniem; Polacy również – ponad 78 proc. naszych rodaków było za jego likwidacją. Zaplanowano, by od marca 2021 r. na stałe obowiązywał u nas czas letni.

Niestety, do dzisiaj nie zapadły ostateczne decyzje w tej sprawie. Z powodu epidemii nikt o tym teraz nie myśli. Musimy więc poczekać. I jakoś sobie radzić.

Może nam w tym pomóc myśl, że być może już w przyszłym roku będziemy to robić ostatni raz: z zimowego na letni czas się zmieni 28 marca 2021 r., a z letniego na zimowy 31 października.

Leszek Wójcik

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA

Komentarze

Cerebrovirusy pełznące z Brukseli są groźniejsze.
2020-03-29 12:47:17
.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
kusza
2020-03-29 10:27:18
tak jak napisał time. Parę lat i nic Ci brukselscy biurokraci nie zrobili. UE to piękna idea rok rocznie niszczona przez nieudacznikow nadajacych jej kierunek.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
time
2020-03-29 07:12:19
Zwykła zmiana czasu, o której już dawno powinniśmy zapomnieć. Przez parę lat Unia sobie z tym nie poradziła i z czego tu się cieszyć.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Police
2020-03-29 01:29:11
Policja powinna pałami gonić ludzi do domu.Jest zakaz wychodzenia,czy to tylko teoria.Zakaz to zakaz im szybciej się to skończy tym lepiej dla wszystkich.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
atomek
2020-03-29 00:48:44
w stanie Illinois zlikwidowano zmiany czasu i bardzo dobrze, czas najwyszy żeby wprowadzic to w Polsce
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
czytam
2020-03-28 20:05:45
Uwięzieni w domu ? Sa tacy , nawet wielu z nich nie widzimy , którzy siedzą i leżą w domach latami z powodu choroby czy inwalidztwa . Wczujmy się w ich sytuację . A zreszta , przecież można wyjść czy pojechać na działkę , do lasu w pojedynkę lub z rodziną / przecież mieszka się razem / . Jeśli jest dalej to nie tramwajem , czy autobusem , ale autem , rowerem . Tylko nie gadać z nikim na klatce sch. , na ulicy , używać rękawiczek ,nie łapać za poręcze , klamki wytrzeć / denaturatem - o,5 l kosztuje 4-5 zł / . A jeśli się smarka , kicha , ma objawy infekcji , no to siedzieć w chałupie , kontrolować temp. i robić coś sensownego . A młodzież niech nie pije piwka po parkach , bo to i bez pandemii jest szkodliwe .
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA