Centrum Rehabilitacji i Odnowy Biologicznej górą! Przynajmniej na razie. Mowa o spółce, która od wielu lat bezumownie zajmuje należący do powiatu kołobrzeskiego ośrodek Gryf.
Jak już informowaliśmy, na podstawie prawomocnego wyroku przedsiębiorstwo miało zostać eksmitowane. Sprawa trafiła do komornika, ale właśnie związano mu ręce. Spółka złożyła bowiem wniosek o kasację niekorzystnego dla niej wyroku, a wraz z nim zażądała wstrzymania obowiązku zwrotu nieruchomości do czasu zakończenia procesu kasacyjnego. 1 września Sąd Apelacyjny w Szczecinie postanowił przekazać sprawę do Sądu Najwyższego, zabezpieczając jednocześnie postępowanie zgodnie z wnioskiem kołobrzeskiego CRiOB. W myśl obowiązujących przepisów wykonalność wyroku można wstrzymać w sytuacji, gdy jego realizacja mogłaby doprowadzić do niepowetowanej szkody dla strony powodowej, która teoretycznie może na skutek kasacji wyjść z pojedynku zwycięsko. Z tego powodu Sąd Apelacyjny w Szczecinie wstrzymał wydanie nieruchomości.
Na razie nie wiadomo jeszcze kiedy, i czy w ogóle, Sąd Najwyższy rozpocznie proces kasacyjny. Zależy to od tego, czy skarga kasacyjna nie zawiera błędów formalnych. Jeśli jednak proces w Sądzie Najwyższym ruszy, może on potrwać nawet dwa lata. W tym czasie działające w oparciu o majątek kołobrzeskiego Gryfa Centrum Rehabilitacji i Odnowy Biologicznej będzie mogło czerpać zyski ze swojej działalności. Na dodatek w przypadku wydania wyroku kasacyjnego niekorzystnego dla spółki, powiatowi kołobrzeskiemu nie będzie przysługiwało odszkodowanie za straty poniesione w czasie trwania zabezpieczenia. Jednym słowem bezumowny dzierżawca ośrodka przez najbliższe miesiące, a nawet lata, może spać spokojnie ciesząc się czerpanymi z niego zyskami. Powiat ma przy tym związane ręce, bo postanowienie w sprawie zabezpieczenia powództwa kasacyjnego nie podlega zaskarżeniu. ©℗
(pw)