Piątek, 22 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Życie w gołębniku. Problem przy ul. Tomaszowskiej

Data publikacji: 20 sierpnia 2020 r. 20:44
Ostatnia aktualizacja: 22 sierpnia 2020 r. 11:23
Życie w gołębniku. Problem przy ul. Tomaszowskiej
 

O miejskich gołębiach piszemy na naszych łamach często. Bo wielu mieszkańców Szczecina ma z nimi problem, ale rzecz w tym, że jego przyczyną nie są te ptaki, tylko nieodpowiedzialne zachowanie „dokarmiaczy”. Chodzi tu o tych, którzy dokarmiają gołębie bez umiaru, a na dodatek wyrządzają im krzywdę, bo zatruwają je słonym białym pieczywem, ziemniakami, pokruszonymi ciastkami itp. Apele o rozsądek nie przynoszą rezultatów.

Od wielu naszych Czytelników otrzymujemy informacje o tym, że „gołębie są zagrożeniem epidemiologicznym”, że „śmiecą niemiłosiernie”, a także, że pozostawione po nich resztki jedzenia „przyciągają różnego rodzaju robactwo i szczury”. Sygnalizują oni także potrzebę zmniejszenia populacji tych ptaków w mieście. Dodają również, że gołębie poza wątpliwą „dekoracją” gzymsów i pomników nie pełnią w mieście żadnej pożytecznej roli, tak jak chociażby jerzyki, które wyłapują duże ilości komarów.

– Mam już dosyć życia w… gołębniku – mówi pan Zygmunt Juzyszyn, mieszkaniec ul. Tomaszowskiej w Szczecinie. Już o czwartej rano gołębie zaczynają swój, nazwijmy to – koncert pod oknami. A przecież trudno się wyspać przy zamkniętych oknach w takie gorące noce. Jeszcze do niedawna mieliśmy tu na trawnikach wręcz gołębie guano. Teraz jest trochę lepiej, ale ciągle nie brakuje bezmyślnych dokarmiaczy, którzy o tej porze roku dokarmiają te ptaki i wystawiają im naczynia z wodą, chociaż pod nosem jest staw.

Nasz Czytelnik doskonale wie, że gołębie podlegają częściowej ochronie gatunkowej, która trwa od 1 marca do 15 października – to czas ptasich lęgów. Ale wie również, że ochrona częściowa w praktyce nie różni się od ochrony ścisłej. Na przykład gołębi miejskich nie można zabijać, a gdy mają młode, także płoszyć lub niszczyć ich gniazd i siedlisk.

Nie od dziś wiadomo, że ptaki te są nosicielami wielu drobnoustrojów, a w ich odchodach znajdują się wirusy i pasożyty, takie jak np. obrzeżek czy ptaszyniec. Fekalia gołębie są także siedliskiem groźnych bakterii, jak Chlamydia psittaci, która w krótkim czasie od zakażenia może wywołać grypopodobne objawy, do których należą dreszcze, wysoka gorączka i bóle mięśniowo-stawowe. Lista tych zagrożeń jest zresztą znacznie dłuższa.

– Uważam, że populacja gołębi w naszym mieście powinna być ograniczana. Nasi zachodni sąsiedzi stosują w tym celu środki antykoncepcyjne – dodaje nasz Czytelnik.

Czy taki głos jest warty poparcia? To pytanie do miejskich instytucji i mieszkańców.

(mos)

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

marek
2020-08-22 10:37:23
To są miłośnicy przyrody. -Dokarmiają koty, które boją się szczurów, ale podobno je łapią ;-))) -dokarmiają dziki, bo take słodkie, -dają spleśniały chleb i bułki kaczkom i łabędziom. Jednym słowem inwalidzi umysłowi.
Gołębie
2020-08-22 08:37:03
jasne. wszystko wytruć ,wyciąć, przepędzić tylko człowiek niech zostanie. To jakaś chora mentalność. Pan nie może spać bo gołębie mu przeszkadzają. Masakra
Yy
2020-08-21 22:31:46
Skutek jest natychmiastowy pogonić dokarmiaczy i po gołębniku.
Ciekawska
2020-08-21 19:11:28
A dużo ludzi łapie te choroby od gołębi i ich kup? Serio pytam... Ponoć gdyby gołębie nie wyżeraly wszędzie walających się resztek jedzenia, to szczury by się tym zajęły... Chyba wolę gołębie 😜
i co dalej
2020-08-21 17:17:22
czy są jakieś środki na uśpienie tej zarazy?
@XX
2020-08-21 13:03:37
Uważaj żeby Ciebie ktoś nie pogonił
xx
2020-08-21 09:47:24
Pogonić tych co dokarmiają nieustannie resztkami jedzenia i będzie spokój .
Komary
2020-08-21 08:22:20
Komary ratowac, golebie ratowac a dzieci to do aborcji
hubi
2020-08-20 21:44:33
Prze gołębia zniszczyłem auto: musiałem ostro hamować, by nie rozjechać ptaka. Jadący a mną nie zdążył wyhamować i skończyło się na stłuczce, która kosztowała (w przypadku mojego auta) PZU 5580 zł. Całe szczęście, że nikomu nic się nie stało (również gołębiowi).
???
2020-08-20 20:59:16
Wytrujmy wszystko. Niech zostanie człowieczek i śpi przy otwartym oknie
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA