Bardzo mnie poruszył niedawny wpis znanej szczecińskiej feministki, aktywistki, prawniczki i prezeski fundacji, przedstawicielki młodego pokolenia. Wpis traktował o tym, o czym piszę w książce, mówię w mediach społecznościowych, objaśniam podczas szkoleń...
„Dlaczego takie stare kobiety jeszcze tu przychodzą, zamiast siedzieć w fotelu i dziergać szydełkiem? - pomyślałam, stojąc przy barze w dyskotece. Nie, to nie był klub, wtedy były potańcówki i dyskoteki. Miałam jakieś dziewiętnaście lat, ona była koło...
„Ponoć jest Pani nieprofesjonalna i będę żałować, jeśli pani poprowadzi ceremonię mojego tatusia, a ja mam inne opinie od osób, które uczestniczyły w pani ceremoniach” - usłyszałam podczas rozmowy laudacyjnej z córką zmarłego. To straszne - pomyślałam...
Podobne komentarze pojawiły się pod opublikowanym na jednym z moich kanałów w social mediach filmem. Opowiadam w nim o pewnej pani, której dzieci przeszkadzały w skupieniu przeżywać smutek. Jak to jest? Czy dzieci powinny uczestniczyć, jeśli tak, to od...
Zemsta jest młodszą siostrą gniewu. Zdarza się, że przez lata karmimy żale, pretensje, poczucie krzywdy, wstydu. Im dłużej tkwimy w tym stanie, tym bardziej zemsta staje się, w naszym odczuciu jedyną sprawiedliwą odpowiedzią na doznane krzywdy. Sądzimy...
Mamy umowę społeczną. Oficjalnie i bez przymusu zgadzamy się, że przemoc jest nieodzowną codziennością, jak klaps „wychowujący” niegrzeczne dziecko. Pozwalamy pomimo, że widzimy, słyszymy, czujemy, że to złe. Choć jesteśmy świadkami przemocy, nie wtrącamy...
Moja mama była dla mnie najważniejszą osobą na świecie pani Agato. Kochała mnie nade wszystko i ja to każdego dnia czułam. Zmarła w październiku, a ja dopiero teraz odczuwam jak bardzo mi jej brak. W pierwszych miesiącach, po Jej odejściu rzuciłam się...
To było 30 lat temu. Zdawałam maturę w 1993 roku. Trwał wówczas strajk nauczycieli. Tak między nami, mam poczucie, że nigdy się nie skończył w sensie walki nauczycieli o swoje prawa. Czy towarzyszył mi stres? Straszliwy, paraliżujący, blokujący. Mniej...
Mój tato jest uprzejmy mawiać, że jeśli mnie boli, to bardzo dobrze, bo oznacza to, że żyję. W młodości bardzo złościły mnie te słowa. Czułam, że zamiast pocieszenia i uznania moich emocji, otrzymuję w pakiecie rubaszne ignorowanie ich. Dziś zauważam...
To jak ze stawaniem się przestępcą. Każdy myśli, że nim nie zostanie, a jednak niektórzy, całkiem ustawieni, porządni na co dzień, i owszem. Podobnie jest z przemocą i hejtem w komunikacji. Uwielbiamy sarkazm, ironię, humor, żart, bardzo dziś popularne...
Agata Baryła, coach mentor, wykładowczyni akademicka, prowadzi firmę Świadoma Komunikacja.