Jak bumerang wracają do mnie pytania o feminatywy, czyli żeńskie nazwy stanowisk i zawodów. Temu językowemu problemowi poświęciłam już kilka felietonów, ale wypowiem się jeszcze raz (być może nie ostatni). Chyba nikt nie ma wątpliwości, że rodzaj gramatyczny...
Tytułowe słowa do niedawna występowały w polszczyźnie wyłącznie jako cząstki wyrazowe, przedrostki o ściśle określonym znaczeniu. Łacińskie turbo to 'obrót; wir’, ale też ‘cyklon, burza’. Jako pierwszy człon nazwy złożonej wskazuje na jej związek znaczeniowy...
Ile czy ilu centymetrów brakuje do metra?, Ile czy ilu doniczek brakuje na półce?, Ile czy ilu uczennic brakuje w klasie?, Ile czy ilu krzeseł potrzeba, żeby…?, Ile czy ilu słoni potrzeba, żeby…? – takie pytania zadała mi korespondentka, niemogąca sobie...
„A właściwie dlaczego tzw., a nie t. zw.? – pyta o zasadę skracania wyrażenia tak zwany mój dociekliwy kolega. – Tę drugą formę znalazłem w Galicji Normana Daviesa. W sumie to chyba tak właśnie powinno być, prawda? Uzus czy lenistwo? Uzus pewnie zazwyczaj...