Od czasu do czasu jestem jak flâneur, czyli spacerowicz. Chodzę po mieście, patrzę, spotykam znajomych. Najwięcej kręci się ich w okolicach placu Grunwaldzkiego, który wg teorii szczecińskich astrologów, Małgorzaty Wadżet Gardasiewicz i Edwarda Gardasiewicza...
Co łączy Nostradamusa z Frederickiem Forsythem oraz z nowojorskim taksówkarzem Jerrym Fletcherem? Jeśli myślicie, że nic a nic, to się mylicie, ale jeśli sądzicie, że to teorie spiskowe, to macie rację! Jestem ich wielkim fanem. Im bardziej naciągane...
Krzysztof Żurawski, dziennikarz i publicysta "Kuriera Szczecińskiego".