W całej Polsce coraz więcej jest przykładów udanych adaptacji starych obiektów przemysłowych na nowoczesne placówki kultury, handlu, gastronomii. Krótko mówiąc - wróconych do życia i to dobrego życia.
Jednym z przykładów takich działań jest szczecińska Trafostacja Sztuki, powstała w budynku z 1912 roku, w którym do końca II wojny światowej mieściła się podstacja prądu, a po wojnie była siedzibą spółdzielni inwalidzkiej, produkującej zabawki. Przez dwie dekady obiekt niszczał, by powrócić w 2013 roku w nowej pięknej odsłonie jako instytucja kultury. Niestety, Trafo, obok Starej Rzeźni należy do rodzynków szczecińskiej rewitalizacji. W dodatku oba budynki są dość skromnych rozmiarów, nie powalają skalą. A ma nasze miasto - miasto niegdyś przecież przemysłowe - ogromny potencjał, by konkurować na przykład z Warszawą, w której z roku na rok przybywa imponujących przykładów przywracania „staroci" życiu. Spójrzmy na kilka przykładów…
Hala Gwardii
Fantastyczne miejsce przy placu Żelaznej Bramy 1, czyli położone centralnie (obok Hali Mirowskiej). Dawna hala targowa po
...