Niedziela, 24 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Coraz więcej wiadomo o wrakach w jeziorze Dąbie

Data publikacji: 18 października 2020 r. 07:51
Ostatnia aktualizacja: 20 stycznia 2021 r. 10:32
Coraz więcej wiadomo o wrakach w jeziorze Dąbie
 

- Najbardziej nas boli jako muzealników to, że część z tych rzeczy ląduje na złomowisku - mówi Aleksander Ostasz, dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu i prezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Dziedzictwo Morza. Chodzi o pozostałości z czasów II wojny światowej i nie tylko: fragmenty samolotów czy statków, które znalazły się pod wodą. Na dnie są też całe jednostki, wciąż czekające na wydobycie.

Od kilku lat Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu poszukuje, wydobywa, zabezpiecza i prezentuje elementy wraków samolotów, które uczestniczyły w działaniach wojennych we współczesnych granicach Polski. Prace te prowadzone są m.in. na szczecińskim jeziorze Dąbie, gdzie podczas II wojny światowej rozbił się jeden ze słynnych amerykańskich bombowców B-17, nazywanych latającymi fortecami.

- Razem z partnerami prowadzimy akcję dotyczącą archeologii lotniczej - mówił w miniony poniedziałek na konferencji prasowej Aleksander Ostasz, dyrektor kołobrzeskiej placówki, a zarazem prezes Zachodniopomorskiego Stowarzyszenia Dziedzictwo Morza. - W przyszłym roku mamy zamiar

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 81% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 16-10-2020

 

Autor:  Elżbieta Kubowska
Fot. Ryszard Pakieser
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Czyli konkurencja
2020-10-18 16:17:51
To "zlomiarzo-nurki" tez Nurkuja...?
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA