Sobota, 23 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Cumowanie w żeglarskim mieście. Ceny na niemiecką kieszeń?

Data publikacji: 12 września 2019 r. 19:27
Ostatnia aktualizacja: 12 listopada 2020 r. 22:14
Cumowanie w żeglarskim mieście. Ceny na niemiecką kieszeń?
 

Szczecin kreuje swój wizerunek jako miasto przyjazne żeglarzom. Jednak w porównaniu z innymi przystaniami w regionie cennikom tych szczecińskich zdaje się brakować profesjonalizmu, na co uwagę zwrócił jeden z naszych czytelników, korzystający podczas swoich rejsów z usług nie tylko polskich marin.

Czytelnik zauważył, że w polskim prawie nie ma jasnych zasad dotyczących portów i przystani śródlądowych, ponieważ ustawa mówi jedynie o infrastrukturze morskiej. Stosując jednak te przepisy analogicznie, podstawową, prawnie ustaloną jednostką czasu przy naliczaniu opłat za postój jest doba, natomiast większość cenników szczecińskich marin zawiera ceny za dzień.

- Po postoju w Marina Club, gdzie cennik podany jest właśnie za dzień, postanowiłem wyliczyć, ile dokładnie jest to godzin - mówi nam zapalony żeglarz (dane do wiadomości redakcji). - Najkrótszy dzień w roku dla szerokości geograficznej, na jakiej znajduje się marina, trwa 7 godzin, 25 minut i 20 sekund, natomiast najdłuższy - aż 16 godzin, 50 minut i 40 sekund, trudno więc określić, dla której z tych wielkości przyjęto opłatę w

...
Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 69% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 12-09-2019

 

Autor: Adrian Kaleta
Fot. Marek Czasnojć
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

mariner
2019-09-13 09:59:16
W nowej marinie zbydowanej za unijne dotacje nikt nie stoi ( poza obsluga) bo ceny sa nie do przyjecia ale wlascicielowi to nie przeszkadza. W tanszych marinach miejsc dawno nie ma.
Ceny na niemiecką kieszeń?
2019-09-13 09:54:33
- przecież już jeden PO_lityk powiedział; - "po co nam lotnisko jak mamy w Berlinie a pieniądze są .."......Przecież do Berlina ze Stettin bliżej niż do Wa-wy.
Jas
2019-09-13 00:06:24
Dlatego trzeba więcej marin i tego typu obiektów -większa konkurencja to niższe ceny i większy wybór.
Miś II
2019-09-12 23:01:53
Właśnie poprzez wyśrubowane ceny duża część żeglarskiej braci jak może nie cumuje w polskich marinach ( czytaj np. Dziwów ) . Nie wszyscy są krezusami finansowymi , a drogie mariny ograniczają dostęp np. młodzieży do żeglarstwa.
Jas
2019-09-12 20:12:47
Bo to nie hobby dla biednych ludzi, zawsze może otworzyć własną marinę i mieć ceny za pół darmo.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA