Czwartek, 21 listopada 2024 r.  .
REKLAMA

Czy nad Bałtykiem naprawdę jest tak drogo?

Data publikacji: 06 lipca 2020 r. 12:58
Ostatnia aktualizacja: 12 listopada 2020 r. 22:17
Czy nad Bałtykiem naprawdę jest tak drogo?
 

„Nad polskim Bałtykiem jest bardzo drogo i taniej wychodzi wyjechać na zagraniczną eskapadę do ciepłych krajów, gdzie za mniejszą cenę mamy jeszcze all inclusive" - coraz częściej czytamy takie teksty na forach internetowych. Wiele osób nie zgadza się jednak z takimi opiniami i zastanawia się, czy ich autorami są turyści, czy też może biura oferujące zagraniczne wycieczki w ten sposób odstraszają od Bałtyku, zachęcając do wyjazdu do Egiptu, Turcji czy Tunezji.

Zaczęło się wszystko kilka tygodni temu po długim weekendzie, kiedy to na forach internetowych pojawił się rachunek ze smażalni ryb „Kargulena" w Niechorzu, która reklamuje się jako najstarsza smażalnia na Wybrzeżu. Może i najstarsza (opinie są podzielone), ale - jak wynika z rachunku - najdroższa. Tu kilogram smażonego dorsza kosztuje aż 129 zł, gdzie w wielu innych smażalniach płacimy 99 zł. To właśnie w tym miejscu znajduje się kilka smażalni ryb, których właściciele trzymają tak wysokie ceny. Jeżeli dodamy do tego symboliczną porcję frytek (gramatury na rachunku nie ma) za 8 zł i surówkę za 9 zł, to mamy taką bajońską cenę.

 

Zawartość dostępna dla Czytelników eKuriera
Pozostało jeszcze 76% treści.

Pełna treść artykułu dostępna w
eKurierze
z dnia 06-07-2020

 

Tekst i fot. Mirosław KWIATKOWSKI
REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

j-23
2020-07-06 20:34:58
Kużwa,ludzie nie jeżdzijcie i nie kupujcie jak was nie stać.ale nie zabraniajcie innym kupować.Chcą to niech płacą,a sposób jest prosty.Nie stać cie nad morze to jedz nad jezioro lub na agroturystykę. Napewno o wiele mniej wydasz a wypoczniesz tak samo,a może i lepiej.W spokoju i ciszy bardziej naładujesz baterie niżeli w tym tłumie i wrzasku.Ja już od iluś ładnych lat nie jeżdżę nad morze,mimo ze mnie stać,poprostu urlop mijał a ja wracałem z niego wypompowany.Przydało by się z tydzień wolnego żeby wypocząć po urlopie.To samo dotyczy się Zakopanego,trzeba być nieżle pogietym żeby sie tam pchać.A drożyzna jak na Islandii.
Kierowca
2020-07-06 19:42:19
To prawda w całej Polsce jest drogo a pensję mniejsze
masakra
2020-07-06 17:26:45
Polska norma nad Bałtykiem to wszechobecna smażenina .Mrożone ryby sprzedawane jako świeże , gotowe surówki z plastikowego pudełka , smażone ćwiartki ziemniaka czy frytki prosto z zamrażarki .To najpopularniejsze danie oferowane nad morzem . Czy "smażalnicy" myślą , że człowiek tego nie widzi ?
kibic
2020-07-06 17:22:09
naprawdę nie rozumiecie,że ci pseudo byznesmeni chcą zarobić przez dwa miesiące na pozostałe miesiące życia?! po co kupujecie te ???
dorsz
2020-07-06 15:39:47
Dorsz - 28 zł . Ale za co , za 100 gram , za mikro porcje ? Naciąganie klientów ?
do xxx
2020-07-06 15:06:45
Przeczytaj cały tekst, a następnie komentuj.
polandia
2020-07-06 14:44:11
Od 1 maja nie złowimy dorszy nawet w przyłowie innych ryb a całe Wybrzeże oferuje "świeżego dorsza po 120 - 150 zł / kg . Co na to FEDERACJA KONSUMENTÓW ?
xxx
2020-07-06 14:38:21
przestancie uprawiac jakas propagande. dwa tygodnie bylem nad morzem I ceny w smazalniach takie same jak w tamtym roku.
hipeinflacja
2020-07-06 13:40:44
W całej Polsce jest drogo, dzięki pseudorządom PiS. Morawiecki i Glapiński z takim zaparciem drukują nowe banknoty, że za chwilę za bochenek chleba zapłacimy 10 zł.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA